Skonstruowany w Polsce sygnalizator z opuszczaną głowicą powoli zdobywa rynek. W tym roku klienci firmy MONAT zamówili już osiem sztuk tego innowacyjnego rozwiązania. Pozwala ono na łatwiejsze prowadzenie obsługi oraz konserwacji sygnalizatorów kolejowych – nie wymaga już ona uprawnień do pracy na wysokości.
Jak informuje biuro prasowe MONAT, wprowadzone w bieżącym roku do seryjnej produkcji sygnalizatory M02.2 z opuszczaną głowicą stanowią blisko 10% tegorocznej sprzedaży firmy. Spośród 82 sztuk wszystkich sygnalizatorów sprzedanych w 2021 r. 8 egzemplarzy należało do tego właśnie typu. Tym samym urządzenia z ruchomą głowicą stały się trzecią – po sygnalizatorach karzełkowych (46 sztuk) i tarczach ostrzegawczych przejazdowych (12 sztuk) – najchętniej kupowaną grupą urządzeń SRK w asortymencie firmy.
Sprzedaż wyższa niż w ubiegłym roku
Cena sygnalizatora z opuszczaną głowicą jest wyższa od ceny urządzenia z głowicą stałą tylko o koszt mechanizmu opuszczającego. Sygnalizatory – zarówno z głowicą ruchomą, jak i stałą – można konfigurować indywidualnie, dobierając w zależności od potrzeb np. układ barw sygnałów lub dodając niestandardowe elementy. W sprzedaży jest wersja standardowa (dla toru prawego) i niestandardowa (dla toru lewego).
Pozostałe rodzaje oferowanych przez MONAT sygnalizatorów – jedno-, dwu-, trzy- i pięciokomorowe z głowicami stałymi – cieszą się mniejszym zainteresowaniem. Również te urządzenia znalazły jednak w 2021 r. po kilku klientów. Warto podkreślić, że całościowa sprzedaż w pierwszych trzech kwartałach bieżącego roku znacznie przewyższa ubiegłoroczną (w roku 2020 MONAT sprzedał 49 sygnalizatorów).
Opuszczana głowica – rozwiązanie autorskie
Jak wyjaśnił przed dwoma laty w rozmowie z RK współwłaściciel i dyrektor MONAT Janusz Okroj, pomysł na opracowanie sygnalizatora z opuszczaną głowicą zrodził się podczas prac nad tarczami ostrzegawczymi przejazdowymi własnej produkcji. Były one potrzebne do wytwarzanych przez firmę urządzeń. – Aby nie kupować ich od firm zewnętrznych, zdecydowaliśmy się wyprodukować je własnymi siłami – wspomina.
Nacisk położono na jak najwygodniejsze wykonywanie obsługi utrzymaniowej. Sygnalizator zaprojektowano więc tak, by dojście do wszystkich elementów dla montera było możliwe z jednej strony. Równie ważnym założeniem było skonstruowanie takiego urządzenia, które nie będzie wymagało pracy na wysokości. – Dzisiejsze sygnalizatory mają głowicę umieszczoną na wysokości ok. 5 metrów. Zajmujący się ich obsługą monterzy powinni więc mieć uprawnienia do pracy na wysokości, co czasami stanowi problem dla branży automatyki z uwagi na niedobór kadr o takich kwalifikacjach. Stąd pomysł na opuszczaną głowicę – tłumaczy współzałożyciel MONAT.
– Opuszczana głowica jest naszym autorskim pomysłem. Nie słyszeliśmy, by takie rozwiązanie było wcześniej stosowane gdziekolwiek w Polsce lub za granicą – dodał główny konstruktor nowatorskiego sygnalizatora, drugi współwłaściciel i wicedyrektor firmy Henryk Bronk. Opuszczenie głowicy (przy pomocy przekładni ślimakowej i cięgła linowego) wymaga otworzenia skrzynki u podnóża słupa, odryglowania mechanizmu, rozłączenia układu elektrycznego i podłączenia do przekładni akumulatorowej wkrętarki ze specjalną końcówką. Ponowne podniesienie wymaga tych samych czynności w odwrotnym porządku. Urządzenie jest wyposażone w system sygnalizacji otwarcia skrzynki przez osoby niepowołane, który natychmiast przekazuje taką informację dyżurnemu ruchu.
Inne sygnalizatory też ulepszone
Przedstawiciele firmy MONAT podkreślają, że w jej produktach – również tych z nieruchomą głowicą – wyeliminowano wady dotychczasowych sygnalizatorów. Jedyna sytuacja, w której wchodzenie na podest jest konieczne, to mycie i konserwacja układu optycznego oraz wymiana żarówek.
– Nasze wyroby są bardziej odporne na ewentualne akty wandalizmu. Bardzo uprościliśmy też konserwacje i mycie soczewek – wylicza zalety nowych sygnalizatorów ich konstruktor. W systemie firmy MONAT monter może po odkręceniu czterech śrub wyjąć wszystkie elementy optyczne i zastąpić je drugim kompletem, a wyjęty zestaw – zanieść do warsztatu i tam, w bardziej komfortowych warunkach, dokonać zabiegów konserwacyjnych. Sama regulacja napięcia żarówek odbywa się w skrzyni umieszczonej na dole, co pozwala na ograniczenie do minimum konieczności wchodzenia na górę sygnalizatora.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.