foot. Ficek, lic. CC BY-SA 2.5 plZmodernizowana jednostka EN57
Postęp technologiczny jest bardzo szybki, ale dla rozwoju kolei równie ważny co zastosowanie najnowocześniejszych technologii wydaje się masowy charakter wdrażania zmiana – to najważniejsze wnioski z debaty poświęconej innowacjom w taborze kolejowym, jaka odbyła się podczas tegorocznego Europejskiego Forum Taborowego.
– Mam wrażenie, że kolej próbuje ciągle uciekać do przodu i mówić o technologii wodorowej czy napędzie magnetycznym, jednocześnie zapominając, że średnia wieku taboru, zwłaszcza w segmencie towarowym, to wciąż ponad 30 lat – mówił podczas Europejskiego Forum Taborowego dr Jakub Majewski, prezes Fundacji ProKolej. Przekonywał, że zakup kilku bardzo nowoczesnych pojazdów nie rozwiązuje problemu pewnego zapóźnienia występującego w skali sieci. Zwracał także uwagę, że pogoń za nowoścniami skutkuje próbą zakupu coraz to nowocześniejszych modeli, w wyniku czego każda kolejna krótka seria jest obarczona „chorobami wieku dziecięcego”.
Innowacja jest udana, kiedy się opłaca
Marian Dybowski, prezes spółki Tabor Dębica, zwracał uwagę, że przewoźnicy decydują się na zakup nowego taboru, jeśli mogą liczyć na zwrot nakładów inwestycyjnych w określonym czasie. Jeśli nie dysponują wieloletnimi umowami na przewozy, często poszukują innych, tańszych rozwiązań, np. gruntownych modernizacji starych lokomotyw, które wielokrotnie kończą się sukcesem. – Jako producent robimy też wszystko, aby koszty utrzymania pojazdu były jak najmniejsze – deklarował. To rachunek ekonomiczny ma bowiem w jego opinii decydować o powodzeniu danej konstrukcji na rynku.
– Nie ma takiej opcji, byśmy zatrzymali się w miejscu – stwierdził natomiast Robert Nowakowski, członek zarządu ds. produkcji w DB Cargo Polska. Ocenił, że postęp technologiczny w ostatnich latach był bardzo duży, i przewidywał, że trend ten zostanie utrzymany.– Zdobycze technologii pozwalają nam udoskonalać i pojazdy stare, i zupełnie nowe. Są np. bardzo sprytne platformy do monitorowania stanu lokomotyw, które pozwalają na unikanie awarii – wskazywał na rozwiązanie, jakie pojawiło się w ostatnim czasie.
Modernizacje jednym z ważniejszych trendów na rynku
Opisywał też, że problemem jest dostęp do części zapasowych nawet w przypadku maszyn relatywnie nowych, bo część producentów komponentów zakończyła działalność. – Jestem pod dużym wrażeniem mojego zespołu, bo udało nam się odtwarzać komponenty lokomotyw przy użyciu techniki 3D, ma tę chwilę z tworzywa, ale myślimy też o metalu. Sądzę, że to dopiero początek – opowiadał.
– Trendy na rynku kreowane są przez polityków i dotacje – powiedział natomiast Piotr Wroński, wiceprezes zarządu Medcom. Ocenił, że najważniejsze z nich to pojazdy hybrydowe (elektryczno-spalinowe, ale i elektryczno-bateryjne oraz elektryczno-wodorowe), pojazdy wielosystemowe (w szczególności lokomotywy) i modernizacje istniejących pojazdów. – Co prawda era modernizacji EN57 zapewne odeszła w zapomnienie, ale one pokazały, co można zrobić w ramach mądrej modernizacji – przekonywał.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.