Modernizacja zabytkowej hali peronowej w Legnicy idzie mozolnie

Umowę na pracę na stacji Legnica, obejmującą w pierwszej kolejności rewitalizację hali peronowej i peronów, podpisano w marcu 2018 roku. Wykonawcą została Grupa Fewaterm. Kosztorys PKP PLK na początku był za niski i do zawarcia umowy doszło dopiero po podniesieniu budżetu przez zarządcę infrastruktury. Ostatecznie PKP PLK zdecydowała się podnieść go do 26,42 mln zł netto. Przebudowa finansowana jest z budżetu państwa. – Prace mają się zakończyć do końca lutego 2020 roku – czytamy w komunikacie prasowy z wiosny 2018.

Czwarty termin końca inwestycji

Niestety w praktyce ani ten wspomniany wyżej termin ani dwa kolejne nie zostały dotrzymane. Obecnie mówi się o tym, że odnowioną halę peronową w Legnicy będziemy mogli podziwiać dopiero z końcem listopada 2022. Inwestycja jest więc opóźniona aż o ponad 2 i pół roku. Z czego wynika opóźnienie? PKP PLK stoi na stanowisku, że przede wszystkim z rozszerzonego zakresu prac.

– Konieczne były dodatkowe roboty, których nie można było przewidzieć na etapie opracowywania dokumentacji i pierwszej fazy robót. Dopiero rozebranie pokrycia dachu hali peronowej pozwoliło na wykonanie pełnej oceny stanu technicznego konstrukcji oraz analizę jej wytrzymałości. Każdy etap prac wymaga uzgodnień z Urzędem Ochrony Zabytków. W oparciu o badania ustalono kolorystykę odnawianej konstrukcji oraz detale architektoniczne ważne ze względu na zachowanie zabytkowego charakteru stacji. Podobne działania dotyczyły nawierzchni peronów, co zmuszało wykonawcę do poszukiwania odpowiednich materiałów i uzgodnienia kolorystyki i faktury płytek – napisał Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK. Przyznaje jednak, że to nie jedyny powód.

Słabsze niż oczekiwano zaangażowane wykonawcy

– Na termin prac istotny wpływ ma również znacznie słabsze niż oczekiwano zaangażowane wykonawcy. Rady Budowy wykorzystywane są maksymalnie do motywowania wykonawcy do zintensyfikowania prac. Zapewnione jest również możliwe kontraktowo merytoryczne wsparcie wykonawcy – napisał rzecznik. Mirosław Siemieniec zaznacza, że podczas trwania prac dworzec jest czynny.

Hala główna legnickiego dworca, wraz z przedhalą i nawami bocznymi, to jeden z większych i nielicznych tego typu obiektów w kraju. Mierzy 120 metrów długości, blisko 60 metrów szerokości i 20 metrów wysokości. Dach oraz inne elementy hali peronowej są odtwarzane zgodnie z wytycznymi konserwatora zabytków. Przewidziano deskowanie z pokryciem papą oraz zabudowę historycznego świetlika na środku dachu hali peronowej.

Co udało się dotąd wykonać?

PKP PLK poinformowało, że zadaszenie nad wejściem na peron nr 1 otrzymało nowe poszycie dachowe. Na nowo wykonano też drewniane zadaszenie nad peronem nr 5. W nawie nad peronem nr 2 oczyszczono, zabezpieczono antykorozyjnie i pomalowano konstrukcję oraz wykonano jej wzmocnienie wraz z odtworzeniem i wzmocnieniem zniszczonych elementów ścian i fundamentów. Zdemontowano połowę dachu hali głównej obejmującą peron nr 3 oraz część przedhali. Rozpoczęto prace związane z oczyszczeniem elementów konstrukcji hali głównej i wykonaniem zabezpieczenia antykorozyjnego przez wykonywanie nowych powłok malarskich.

Prowadzone są prace przy budowie szybów wind w tunelu pasażerskim związane z ich , wykonano przebicie ścian tunelu do nowobudowanych szybów. Konieczne jest odpowiedzenie zarzadzanie urządzeniami sterowania, dla których na peronie nr 5 przygotowano tymczasowy posterunek. Dla dobrego utrzymania obiektu wykonywana jest kanalizacja odprowadzająca wody opadowe. Udrożnione zostało odwodnienie tunelu pasażerskiego.

Na czterech czynnych peronach zostaną zamontowane windy. Obecnie przebudowa obejmuje dwa najważniejsze perony nr 3 i nr 4. W następnym etapie przewiduje się przebudowę peronów nr 2 i 5.