Linia kolejowa wybiegająca z Jarocina w kierunku Krotoszyna miała zostać otwarta po modernizacji w czerwcu tego roku. Mimo to wciąż kursują tam autobusy zastępcze. Zarządca infrastruktury tłumaczy, że podczas realizacji inwestycji odkryto, że stan niektórych obiektów inżynieryjnych jest dużo gorszy, niż zakładano, co przełożyło się na zwiększenie zakresu robót.
Linia kolejowa nr 281 Oleśnica – Chojnice na 14-kilometrowym odcinku Koźmin Wielkopolski – Jarocin
została zamknięta we wrześniu 2022 r. Oznaczało to duże utrudnienia dla dojeżdżających do Poznania z kierunku Krotoszyna, bo wszystkie pociągi zostały zastąpione komunikacją autobusową. Jednotorowy szlak miał zostać otwarty po ok. dziewięciu miesiącach – w czerwcu tego roku. Realizacja inwestycji jest jednak opóźniona o ok. pół roku, a pociągi nie wróciły na trasę do dziś.
Ekspertyzy wymusiły zwiększenie zakresu robót
– Ze względu na zwiększony zakres prac wznowienie przejazdów pociągów planowane jest obecnie w grudniu tego roku – mówi Radosław Śledziński z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych. Cała inwestycja ma zaś zostać zakończona w drugim kwartale przyszłego roku, a więc także ok. pół roku później, niż zakładano pierwotnie. Ma to związek z ekspertyzą PLK i badaniami przeprowadzonymi przez wykonawcę inwestycji.
Zgodnie z relacją naszego rozmówcy miały one wykazać konieczność rozszerzenia zakresu prac na wiadukcie nad ul. Bielawy w Golinie i na pobliskim moście. – Oba obiekty zamiast pierwotnie planowanego remontu wymagają kompleksowej przebudowy – usłyszeliśmy. PLK twierdzą przy tym, że przed podjęciem prac nie można było przewidzieć, że inwestycja będzie musiała zostać rozszerzona. Pozytywnym aspektem przeprowadzenia szerszych robót już teraz ma być przy tym zniwelowanie ryzyka ponownego wstrzymania ruchu pociągów w kolejnych latach.
Pojedziemy o pięć minut szybciej
Całe zadanie obejmuje zaś m.in. wzmocnienie podtorza, wymianę toru i elementów sieci trakcyjnej oraz urządzeń sterowania ruchem. Modernizowane są też przejazdy kolejowo-drogowe oraz obiekty inżynieryjne, a w Koźminie montowane są nowe rozjazdy. – Maksymalna prędkość wzrośnie do 120 km/godz., będzie więc nawet dwukrotnie wyższa niż dotychczas – wskazuje przedstawiciel zarządcy infrastruktury. Pociągi pasażerskie mają dzięki temu dojeżdżać do Jarocina z Koźmina w ok. 15 min, przed remontem podróż zajmowała ok. 20 min.
Na realizację remontu PLK przeznaczyły ok. 56 mln zł ze środków budżetowych. Przesunięcie terminu otwarcia nie wiąże się więc z ryzykiem zwrotu dotacji unijnej, bo funduszy unijnych w tym przypadku nie wykorzystano. – Prace prowadzi konsorcjum firm Alusta i Compremum – przypomina Radosław Śledziński, zapewniając, że PLK pozostają w kontakcie z wykonawcą w sprawie sprawnego prowadzenia inwestycji po rozszerzeniu jej zakresu.