Dzisiejsza stacja kolejowa w Głogowie znajduje się w prawie niezmienionej lokalizacji od połowy XIX w., jednak na przestrzeni lat przechodziła wielokrotne przemiany. Sam budynek dworca to już trzeci obiekt obsługujący pasażerów w tym mieście. Jest to prawdopodobnie również najbardziej okazały obiekt na ziemiach polskich, który można uznać za książkowy przykład niemieckiego modernizmu i funkcjonalizmu w architekturze dworcowej.
Kolej do Głogowa dotarła już w 1846 r., wraz z otwarciem linii z Jankowej Żagańskiej (dzisiaj fragment linii kolejowej nr 14), która była odnogą dla głównego w tamtym okresie połączenia Wrocław – Berlin. Wtedy też powstał pierwszy budynek dworca, który znajdował się około 1 km na zachód od dzisiejszego obiektu. 14 lat później dotarły do miasta tory od strony Leszna (również fragment LK nr 14), które wymagała budowy mostu przez Odrę w pobliżu charakterystycznego barbakanu na północnym brzegu rzeki. Główna linia z Wrocławia w kierunku Szczecina (LK 273 zwana potocznie „Nadodrzanką”) dotarła do Głogowa dopiero w 1873 r. W dalszej kolejności, w 1885 r., otwarto trasę do Góry Śląskiej (LK 273), a w 1913 r. – do Sławy Śląskiej. Dzięki tym inwestycjom Głogów stał się dużym węzłem kolejowym o sześciu wlotach, który posiadał bezpośrednie połączenia z najważniejszymi ośrodkami wschodnich Niemiec. Dzisiaj regularne połączenia pasażerskie utrzymywane są tylko na linii nr 273, a jedynie towarowe również na linii nr 14.
Aktualnie stacja w Głogowie to cztery perony i siedem krawędzi peronowych, z których w obecnym rozkładzie wykorzystywany jest tylko peron 1. Z lat świetności przetrwało jednak o wiele więcej. Można wymienić chociażby dwie wieże wodne, wiaty nad peronami 1. i 2. oraz liczne zabudowania dworcowe. Nowsze i charakterystyczne są również dwie galerie (łączniki) nad torami o konstrukcji stalowej (jedna dla pasażerów i jedna dla transportu bagażu i poczty – tylko dla dwóch pierwszych peronów), a także ceglane klatki schodowe, które połączyły perony z obecnym budynkiem dworca.
Do dzisiaj przetrwały także dwa budynki dworcowe. Drugi chronologicznie budynek dworcowy z 1857 r. znajduje się w we wschodniej części peronu 2. Obiekt został znacznie przebudowany względem pierwotnego kształtu i obecnie jest mocno zaniedbany. Trzeci dworzec w Głogowie wybudowany został w latach 1932-1935. Jego projektantem był niemiecki architekt Gustav Wilhelm Berringer, który zaprojektował również dworzec kolejowy we Frankfurcie nad Odrą, a także m.in. budynek miejskiego gimnazjum w Rostoku oraz Domu Zdrojowego w Warnemünde. Na ziemiach polskich spośród budynków Niemca warte zainteresowania poza Głogowem jest przede wszystkim osiem niedużych dworców na rozebranej w 1998 r. linii kolejowej nr 430 ze Skwierzyny do Starych Bielic (województwo lubuskie). Powstały one w latach 1931 i 1936 i można je określić jako unikatowe w skali dzisiejszej Polski.
Po przeprowadzonym w 2012 r. remoncie budynek dworca odzyskał wiele z dawnej świetności. Zadbano przede wszystkim o elewację od strony placu 1000-lecia, gdzie przywrócono ceglaną elewację. Pojawiły się także nowe (niestety plastikowe) okna oraz estetyczne szyldy i okrągły zegar. Dużo mniej efektownie wygląda jednak elewacja od strony torów, którą ocieplono i pomalowano na kolor ciemnopomarańczowy.
Obiekt, mimo że wybudowany w czasach wielkiego kryzysu lat 30. XX w., wyróżniał się dużą kubaturą oraz rozwiązaniami zwiększającymi komfort obsługi pasażerów, do których można było zaliczyć restaurację, przestronną poczekalnię, windy bagażowe oraz działający do dziś duży urząd pocztowy. Położenie budynku na skarpie powyżej torów stacyjnych wymusiło zastosowanie łącznika pieszego, który spośród stacji na terytorium Polski można znaleźć chyba jedynie w Tczewie.
Dzięki temu rozwiązaniu pasażerowie śpieszący się na pociąg muszą pokonać różnicę wysokości tylko raz, schodząc na peron. Natomiast osoby wysiadające po pokonaniu schodów i przejściu przez halę główną znajdowały się bezpośrednio na poziomie placu dworcowego. Takie rozwiązanie zauważalnie skraca czas i wysiłek potrzebny na dotarcie na perony, zapewniając jednocześnie pełną separację pasażerów od pociągów na tej niegdyś ruchliwej stacji. Podobny efekt osiągnięto w Legnicy oraz na stacji Wrocław Główny, jednak w tym przypadku to tory znajdują się niżej, zaś budynek dworca mocno wyeksponowano dzięki posadowieniu go wyżej.
Głogów to jedno z miast, które na skutek ciężkich walk w 1945 r. straciło praktycznie całą historyczną zabudowę. Zniszczenia nie ominęły także dworca i układu torowego stacji. Na skutek prowadzonych obecnie działań budynki dworcowe chociaż trochę przypominają obiekt z przedwojennych pocztówek i są z pewnością jedną z większych atrakcji tego interesującego miasta. Aby w pełni docenić kunszt architekta, warto oczywiście odwiedzić miasto i stację kolejową osobiście.