Proces wdrażania europejskiego systemu sterowania ruchem jest mocno opóźniony – ocenia Marcin Mochocki, członek zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych. Zapewnia, że aktualny zarząd spółki chce znacząco przyspieszyć realizację inwestycji w tym obszarze. Nie jest natomiast pewne, czy uproszczony wariant ETCS obejmie wkrótce całą sieć kolejową w Polsce.
– Przez ostatnie lata poziom wdrażania Europejskiego Systemu Sterowania Ruchem Kolejowym niestety w zasadzie został zamrożony – przyznawał podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu Marcin Mochocki, członek zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych. Podkreślał, że postępów nie ma także w zakresie infrastruktury GSM-R, która jest niezbędna do funkcjonowania systemu ETCS poziomu 2. Zapewnił jednocześnie, że aktualny zarząd spółki podjął rozmowy z wybranym przed siedmioma laty wykonawcą, które mają odpowiedzieć na pytanie o możliwość realizacji prac w założonym pierwotnie zakresie. Póki co nie jest jednak pewne, czy porozumienie w tej sprawie zostanie osiągnięte.
Możliwe finansowanie w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego?
Powrót do realizacji przedsięwzięć z zakresu transmisji danych, jak i samego systemu sterowania Mochocki określił jako jeden z priorytetów obecnych władz spółki. Zaznaczył, że na poziomie krajowym nie została podjęta decyzja o szerokim zastosowaniu systemu sterowania na poziomie LS (niewymagającym infrastruktury GSM-R). Aby objęcie nowym systemem sterowania ruchem wszystkich linii kolejowych stało się możliwe, konieczne byłoby przy tym zabezpieczenie na ten cel środków. – Wiemy, że są one ograniczone – podkreślił członek zarządu PKP PLK. Jednym z rozważanych wariantów finansowania takiej infrastruktury mogłoby być jego zdaniem partnerstwo publiczno-prywatne.
– Pozwoliłoby to też skorzystać z efektywności wykonawcy we wdrażaniu takiej inwestycji – ocenił przedstawiciel spółki. Odniósł się także do planów wdrożenia europejskiego systemu sterowania w kontekście bezpieczeństwa ruchu. Podkreślił, że system ten ogranicza możliwość powstania błędów ludzkich.
Kiedy odejdziemy od rozwiązań sprzed ponad pół wieku?
Ignacy Góra, prezes Urzędu Transportu Kolejowego, przekonywał, że stosowane aktualnie zabezpieczenia w formie czuwaka i systemu hamowania pociągu (SHP) nie niwelują błędów maszynisty skutkujących sytuacjami niebezpiecznymi. – Uważam, że zdarzenia, które ostatnio miały miejsce, i zagrożenia, które są związane z pominięciem semafora wskazującego sygnał „stój” przy dużych prędkościach, to dla nas sygnał ostrzegawczy – powiedział. W jego opinii konieczne jest więc podjęcie działań zmierzających do jak najszybszego wdrożenia systemu ETCS na poziomie Limited Supervision. To uproszczony, ograniczony, ale i tańszy system sterowania.
– Oczywiście sądzę, że powinniśmy uciekać od systemów z lat 60. XX w. Jesteśmy w takim miejscu pod względem technologicznym, że możemy sobie na to pozwolić – odpowiedział mu Mochocki. Póki co PKP PLK wdrożyły zmiany w instrukcji prowadzenia ruchu, które mają pomóc zarówno pracownikom spółki odpowiedzialnym za ruch, jak i maszynistom zapobiegać sytuacjom niebezpiecznym, np. Związanym z pominięciem sygnału „stój:. Nie jest to jednak rozwiązanie docelowe.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.