Poseł Adam Szłapka przeanalizował nowy rozkład jazdy dla trasy Warszawa – Poznań. Pyta o możliwości jego zmiany Ministerstwo Infrastruktury. Jego zdaniem ani czas przejazdu pociągów, ani czasy odjazdu nie satysfakcjonują w tej chwili pasażerów.
– Połączenia Poznań – Warszawa, (…) oceniane jest jako najgorsze pod względem poniesionych nakładów i czasu trwania prac modernizacyjnych na tej linii. Przypomnę, że jej koszt wyniósł 2,6 mld zł (zamiast pierwotnie planowanych 1,5 mld zł), a prace trwały aż 3,5 roku. (…) Jeszcze kilka lat temu pasażerowi mogli dojechać z Poznania do Warszawy w 2 h 25 minut. Od połowy grudnia najszybciej uda się pokonać tę trasę w 2 h 53 minuty. Drugim problemem jest niezrozumiały rozkład jazdy, w którym pociągi w obie strony jeżdżą „parami”, jeden po drugim, w odstępie kilkunastu minut – pisze poseł o temacie, którym na łamach „Rynku Kolejowego”
zajęliśmy się jeszcze w grudniu. I pyta, czy coś da się z tym zrobić.
Ministerstwo powtarza argument PKP Intercity, że dwugodzinne luki między pociągami z i do Poznania, a także kursy parami, są po to, by lepiej komunikować ze sobą pociągi w Warszawie Centralnej, choć nie podaje przykładu, który by to potwierdzał. Dodaje, też, że zmiana godzin kursowania pociągów w trakcie obowiązywania bieżącego rocznego rozkładu jazdy „wymusiłaby szereg zmian na innych liniach kolejowych, skoordynowanych z ciągiem Warszawa – Poznań i w efekcie zaburzenie na nich regularności kursowania”, choć w rozkładzie jazdy trudno doszukiwać się też regularności. W wyjaśnieniach pada natomiast argument, którego dotąd brakowało: ograniczonej przepustowości Warszawy Zachodniej, na której trwają prace modernizacyjne.
– Skierowanie części pociągów objazdem przez stację Warszawa Gdańska również znacznie utrudnia wprowadzenie zmian do obecnie obowiązującego rozkładu jazdy. Niemniej zmiana układu połączeń na omawianym odcinku będzie przedmiotem analiz, podczas prac nad tworzeniem przyszłorocznej oferty przewozowej – powtarza sekretarz stanu Rafał Weber.
Poseł Szłapka w sposób bezpośredni pyta też resort transportu „w jaki sposób planuje wyjaśnić pasażerom, że linią Poznań-Warszawa po modernizacji podróżować będzie się dłużej niż przed modernizacją?”. Tu resort wyjaśnia, że bardzo opóźnione prace modernizacyjne wciąż trwają.
– Na wielu odcinkach trwają nadal roboty torowe, a przebudowa stacji Łowicz Główny i Kutno znajduje się w zaawansowanym stadium. W związku z powyższym, z uwagi na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa pracownikom budowlanym i pasażerom przejeżdżających przez obszar prac torowych pociągów, na odcinku Kutno – Warszawa występują ograniczenia prędkości. Względy bezpieczeństwa powodują wydłużenie czasu przejazdu na trasie Warszawa – Poznań od 18 do 25 minut. Najkrótszy czas przejazdu pociągu na omawianej trasie w pierwszej organizacji zastępczego rozkładu jazdy wynosi 2 h 53 min. W miarę postępu i kończenia prac torowych czas jazdy będzie sukcesywnie skracany – napisał Rafał Weber.