Ministerstwo Infrastruktury w odpowiedzi na interpelację Pauliny Matysiak wypowiedziało się na temat możliwej przyszłości tzw. Kolei Nadzalewowej.
Jak pisaliśmy niedawno, samorządy gmin Elbląg, Tolkmicko, Frombork i Braniewo spotkały się, aby omówić możliwe opcje dla przyszłości nieczynnej linii nr 254, zwanej Koleją Nadzalewową. Jak
podkreślają w rozmowach z "Rynkiem Kolejowym" przedstawiciele, żadne decyzje nie zapadły, ale zależy im na wykorzystaniu potencjału niszczejącej dziś linii.
"Perełka w świecie kolejnictwa"
Tymczasem w marcu interpelację w sprawie przyszłości malowniczej linii złożyła do Ministerstwa Infrastruktury posłanka Lewicy Razem Paulina Matysiak. – Kolej Nadzalewowa stanowiąca ciąg linii kolejowej nr 254 to niezwykła perełka w świecie kolejnictwa. Od 2007 r. społecznicy walczą o przywrócenie ruchu kolejowego na tej linii. Wciąż jednak bezskutecznie – pisze posłanka pytając, jakie są plany PKP PLK oraz Ministerstwa Infrastruktury wobec linii. Pytała także, czy w związku ze sprzedażą dworca Elbląg-Zdrój ponowne uruchomienie pociągów nie jest zagrożone. oraz
czy możliwe są przekazanie samorządom linii nieodpłatnie i zmiana jej przeznaczenia.
W odpowiedzi na interpelację czytamy, że obecnie prowadzone prace planistyczne związane z nową perspektywą finansową na lata 2021-2027 projekt inwestycyjny obejmujący linię kolejową nr 254 "zidentyfikowany został" jako projekt regionalny, możliwy do realizacji ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego 2021-2027 bądź jego odpowiednika. – W przypadku podjęcia decyzji o realizacji przedmiotowego projektu opracowane zostanie studium wykonalności, a przeprowadzone analizy studialne uwzględniać będą aktualną infrastrukturę kolejową i stan prawny gruntów – wyjaśnia MI.
Wszystkie opcje wciąż otwarte
Jak dodaje resort, w przypadku, gdy Urząd Marszałkowski uzna inwestycję za priorytetową dla województwa warmińsko-mazurskiego i wskaże jako źródło jej finansowania środki RPO przyszłej perspektywy finansowej UE, będzie możliwe uwzględnienie projektu w planach inwestycyjnych zgodnie z oczekiwaniami samorządu. – Jednocześnie należy mieć na uwadze, że obecnie nie zostały zakończone prace dotyczące określenia kwoty dostępnej alokacji środków UE na projekty kolejowe oraz zasad przygotowania, oceny i wyboru projektów w ramach kolejnej perspektywy finansowej. W związku z powyższym, obecnie nie jest możliwe wskazanie projektów planowanych do realizacji w przyszłej perspektywie – wyjaśnia MI.
Jeśli chodzi o budynek byłego dworca Elbląg-Zdrój, to ministerstwo nie odpowiada na pytanie, czy jego sprzedaż nie uniemożliwi przywrócenia ruchu. Wskazuje tylko, że decyzja o sprzedaży należała do samorządu. Jak dodaje MI, przekazanie linii ogólnie jest możliwe, ale nigdy nie został złożony taki wniosek – podobnie jak w sprawie ewentualnej zmiany sposobu wykorzystania linii (np. pod budowę drogi rowerowej – przyp. RK.).