Problemy z przewozem materiałów na realizację inwestycji infrastrukturalnych wciąż są dalekie od rozwiązania. Ministerstwo Infrastruktury podkreśla, że monitoruje sytuację.
Ogólnopolska Izba Gospodarcza Drogownictwa uważa, że problem związany z przewozem kruszyw na inwestycje kolejowe i drogowe
nie został rozwiązany i będzie się dalej nasilał. Drogowcy zaproponowali zastąpienie autobusami pociągów Kolei Dolnośląskich, by uwolnić przepustowość wjazdu i wyjazdu z Dolnego Śląska – w tym z kluczowych stacji węzłowych Wałbrzych i Kłodzko.
Nie zgodziła się na to ani PLK, ani przewoźnik.
PLK pytała KD o możliwość odwołania pociągów
Ministerstwo Infrastruktury w informacji dla "Rynku Kolejowego" przyznaje, że odwoływanie pociągów pasażerskich, jako sposób zwiększenia zdolności przepustowej odcinków dla pociągów towarowych, było analizowane przez PKP PLK. – Spółka, realizując swoje zadania związane z zarządzaniem infrastrukturą kolejową, w tym z jej udostępnianiem, nie może samowolnie, bez udziału organizatorów publicznego transportu zbiorowego oraz przewoźników pasażerskich działających na zasadach komercyjnych, odwoływać pociągów pasażerskich – informuje Ministerstwo.
Jak zdradza ministerstwo, PKP PLK wystąpiła do przewoźnika – Kolei Dolnośląskich z pytaniem dotyczącym rozważenia możliwości wprowadzenia komunikacji autobusowej za wybrane pociągi. Przewoźnik odpisał, że po konsultacji z organizatorem tj. Urzędem Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego, nie ma możliwości odwołania pociągów z uwagi na fakt, iż ujęte są one w umowie PSC (o świadczenie usług publicznych). – Obecnie ruch odbywa się torem nr 2 linii nr 286 Kłodzko Główne – Wałbrzych Główny, na którym prędkość drogowa wynosi 100 km/h, a Koleje Dolnośląskie realizują rozkład jazdy tylko 7 parami pociągów w ciągu doby, co w opinii PKP PLK nie powoduje zatorów dla pociągów towarowych – pisze ministerstwo, co oczywiście rodzi pytanie, po co PLK w ogóle występowała do przewoźnika w tej sprawie.
Ministerstwo monitoruje
Biuro prasowe Ministerstwa Infrastruktury zapewnia, że resort "na bieżąco monitoruje rynek przewozów realizowanych na potrzeby inwestycji drogowych, podejmując wspólnie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, wykonawcami robót, producentami kruszyw, przewoźnikami kolejowymi oraz zarządcą infrastruktury kolejowej PKP PLK SA niezbędne działania mające na celu usprawnienie prac".
– PKP Polskie Linie Kolejowe realizując plany inwestycyjne i utrzymaniowe na zarządzanej infrastrukturze kolejowej (odczuwającej wieloletnie zaległości utrzymaniowe) dokłada jednocześnie wszelkich starań w celu zminimalizowania niedogodności wynikających z zamknięć torowych. Celom tym służy m.in. wyznaczanie tras objazdowych generujących minimum niedogodności, odwoływanie wcześniej zaplanowanych zamknięć, szczególnie utrzymaniowych. Celom tym służą także spotkania z przewoźnikami, którzy są na bieżąco informowani o planach zamknięć torowych i proponowanych trasach objazdowych o parametrach technicznych porównywalnych z tymi wielkościami na trasach podstawowych – zapewnia MI, dodając, że działania PKP PLK oraz PKP Cargo nakierowane są zarówno na zwiększenie zdolności przepustowej odcinków linii kolejowych, jak i potencjału przewozowego przewoźnika (zwiększenie liczby wagonów i lokomotyw dla przewozu kruszyw).
Ponadto, jak podaje MI, jednym z elementów usprawniających wywóz kruszyw z terenu Dolnego Śląska jest powołanie na stacji Kłodzko Główne zespołu koordynującego, którego zadaniem jest podejmowanie działań zapewniających maksymalną płynność przewozów w rejonie tej stacji i na przyległych odcinkach, m.in. składów z kruszywem z okolic Nowej Rudy i Ścinawki Średniej.
Analizę sytuacji dotyczącej przewozu kruszyw na kolei opublikujemy w najbliższym numerze miesięcznika "Rynek Kolejowy", w ramach raportu nt. problemów budownictwa infrastrukturalnego. Zapraszamy do prenumeraty!