Minister środowiska, Marcin Korolec, podpisał rozporządzenie zmieniające dopuszczalne poziomy hałasu. Celem jest ograniczenie stosowania ekranów akustycznych w miejscach, które nie potrzebują tego typu ochrony. – To pierwszy krok na drodze do rozwiązania problemu plagi nieskutecznych ekranów - podkreśla minister Korolec.
- Dotychczas obowiązujące rozporządzenie Ministra Środowiska w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku zawierało jedne z najostrzejszych norm w Unii Europejskiej. Dopuszczalne limity natężenia hałasu w ciągu dnia były określone na poziomie od 50 dB do 65 dB, a w nocy - od 45 dB do 55 dB. W nowym rozporządzeniu limity te zostały odpowiednio podniesione do 68 dB w ciągu dnia oraz do 60 dB w ciągu nocy. Takie rozwiązanie ma zapobiec nadmiernemu stosowaniu ekranów akustycznych przy zachowaniu podstawowego standardu ochrony zdrowia mieszkańców przed negatywnymi skutkami hałasu – mówi minister Marcin Korolec.
- Ekrany akustyczne stały się ostatnio plagą polskich dróg. Szpecą krajobraz, ograniczają widoczność, a przy tym nie zawsze skutecznie chronią przed hałasem. Ministerstwo Środowiska prowadziło dotąd rozmowy z różnymi środowiskami zainteresowanymi rozwiązaniem tego problemu, m.in. Ministerstwem Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad czy Generalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. Na początek proponujemy rozwiązanie, które można szybko i skutecznie wdrożyć. Nowe rozporządzenie podwyższa dopuszczalne limity hałasu ale przy zachowaniu minimalnego, tolerowanego pod względem zdrowia standardu – tłumaczy minister.
- Dotychczas, w przypadku konieczności stosowania zabezpieczeń akustycznych, jedynym z najczęściej wybieranych rozwiązań była budowa bardzo kosztownych ekranów. Zmiana rozporządzenia ograniczy to zjawisko. Obecnie zdarza się bowiem, że ekrany stoją niemal w szczerym polu, gdzie do najbliższych domów jest przynajmniej kilkaset metrów. Alternatywą dla ekranów są np. zwarte szpalery drzew i krzewów - uważa ministerstwo.
Ministerstwo zapowiada jednocześnie dalsze prace dotyczące rozwiązania problemu hałasu i ekranów akustycznych. - Zdajemy sobie sprawę, że to jedno rozporządzenie nie wyeliminuje od razu plagi ekranów akustycznych. Dlatego będziemy kontynuować szeroką debatę na temat skutecznej ochrony przed hałasem, która będzie prowadzona m.in. z Ministerstwem Zdrowia i Ministerstwem Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Kompleksową propozycję różnych rozwiązań, dotyczących prawa, przedstawimy do końca tego roku – dodaje Marcin Korolec. Obecnie normy dotyczące hałasu reguluje szereg przepisów. Rozporządzenie Ministra Środowiska to zaledwie jedno spośród wielu, które dotykają tego tematu.
Rozporządzenie można przeczytać tutaj. Wchodzi w życie po 14 dniach od dnia ogłoszenia. Wpłynie ono także na budowę ekranów wzdłuż linii kolejowych - jak te planowane na warszawskim Powiślu, czy na wiaduktach drogowych budowanych w ramach modernizacji linii kolejowych.
Przeciw rozporządzeniu protestują niektóre organizacje pozarządowe. Chodzi o brak odpowiednich konsultacji społecznych - trwaly tylko 5 dni. Mają tez argumenty merytoryczne - Sprowadzanie walki z hałasem do budowania ekranów to błąd. Ekranami wycisza się autostrady na terenach zamiejskich. W miastach należy zastosować inne środki: uspokojenie ruchu, w tym poprzez zwężanie pasów ruchu. które w polskich miastach są o metr szersze niż w krajach zachodniej Europy - pisze kampania Tiry na Tory.