Nową szefową resortu transportu, które zostanie połączone z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego, zostanie Elżbieta Bieńkowska. Po Sławomirze Nowaku, który podał się do dymisji, pozostanie jej do naprawy wiele aspektów. Andrzej Adamczyk, poseł PiS i wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury, wylicza dla portalu „RynekInfrastruktury.pl” największe grzechy byłego ministra.
Jeżeli chodzi o transport kolejowy, to na krytykę zasługują według Adamczyka przede wszystkim zmiany personalne w PKP SA, namnożenie stanowisk urzędniczych, drastyczny wzrost kosztów utrzymania kierownictwa PKP SA i spółek zależnych. Co więcej, w szczególności Sławomir Nowak odpowiada za zaniżoną wycenę PKP Cargo.
Za rządów Sławomira Nowaka sprzedano Polskie Koleje Linowe, które, jak mówi poseł, przynosiły zyski jako jedna z niewielu spółek córek w PKP SA. – To wbrew wszelakim apelom i prośbom dokonano tej sprzedaży nie bacząc na emocjonalny związek historyczny PKL z historią RP, międzywojnia i historią naszego państwa po II wojnie światowej do dnia dzisiejszego – komentuje poseł.
– Sławomir Nowak to także ten minister, który w części ponosi odpowiedzialność za chaos kolejowy na Śląsku. Wiemy, że UTK wydał koncesję Kolejom Śląskim, mimo, że te nie spełniały warunku koncesyjnego. UTK nadzorował Sławomir Nowak w tamtym czasie – przypomina Andrzej Adamczyk.
– Jeżeli mówimy o transporcie lotniczym to Sławomir Nowak jest odpowiedzialny za aferę z OLT Express – wylicza kolejne grzechy poseł. Podległa ministrowi instytucja przedłużyła OLT Express koncesję na wykonywanie przewozów pasażerskich i zagranicznych.
– Minęło dwa lata pracy Sławomira Nowaka, który był zobligowany w expose premiera do przygotowania nowego prawa budowlanego, kodeksu budowlanego, nowej ustawy Pzp. Z tego nic nie zostało zrobione. Działająca komisja kodyfikacyjna zapowiada ponoć, że pierwsze projekty mogą być znane pod koniec 2014 roku. Co stanie się do tego czasu, trudno jest przewidzieć – komentuje poseł.
Za uporządkowanie sytuacji w dziedzinie transportu będzie odpowiadać nowa minister połączonego resortu transportu i rozwoju regionalnego, Elżbieta Bieńkowska. – Życzę polskiej infrastrukturze i transportowi drogowemu, żeby nowy minister był osobą rzetelną i chciał słuchać i słyszeć to, co mówią parlamentarzyści i eksperci. Chciałbym, żeby nowy minister ze śmiertelną powagą traktował polską rację stanu, żeby nie deprecjonował jej, nie kpił z niej. Tego życzę resortowi i Polsce, by to był taki minister – mówił przed ogłoszeniem zmian portalowi „RynekInfrastruktury.pl” Andrzej Adamczyk.
Więcej na portalu Rynek Infrastruktury