Z całego kraju otrzymujemy od miłośników kolei sygnały, że policja i SOK zabraniają robienia zdjęć kolei. Przepisy w tej sprawie pozostają jasne - w miejscach publicznych wykonywanie fotografii jest dozwolone.
O utrudnieniu lub uniemożliwianiu robienia zdjęć mówią miłośnicy kolei w całym kraju. Z "Rynkiem Kolejowym" skontaktował się m. in. Michał Bis, autor kilku filmów dokumentalnych o kolei, który opisał sytuację z warszawskich dworców Ochota i Śródmieście. Jak tłumaczy, w ostatnich dniach Policja i Straż Ochrony Kolei utrudniają wszystkim robienie zdjęć - legitymują, spisują numer IMEI telefonu, numer seryjny aparatu fotograficznego - mimo że zdjęcia wykonywane było z ogólnodostępnych miejsc - czyli peronów.
Kolejna osoba, prowadzący kanał na Youtube Tomek Jurek Wlazło
opisał wysadzenie go z pociągu IC 38104 ,,Chełmoński" za nagrywanie filmu z przejazdem pociągu w ostatnim wagonie. Zakaz fotografowania! - usłyszał od pracownika PKP Polskie Linie Kolejowe hobbysta, który robił zdjęcia niemal zabytkowych semaforów kształtowych - to z kolei
opis ze szczecińskiego oddziału "Gazety Wyborczej". Kolejną taką relację przedstawił "Kolejowy Wrocław".
Wszystko to przypomina czasy sprzed dziesięciu lat, kiedy mimo braku zakazu fotografowania
miłośnicy miewali trudności przy fotografowaniu dworców czy peronów.
Przepisy się nie zmieniły - można robić zdjęcia!
Po zadaniu pytań przez Redakcję "Rynku Kolejowego", dzisiaj (21 kwietnia) otrzymaliśmy stanowisko PKP PLK, spółka przywołuje w nim szereg zastrzeżeń względem robienia zdjęć - takich jak nieprzebywanie w miejscach niedozwolonych bez zgody - ale przyznaje, że "nie ma formalnego zakazu wykonywania zdjęć linii kolejowych, jeśli osoba wykonuje zdjęcia w miejscu publicznie dostępnym".
- Mając na względzie wprowadzenie przez Prezesa Rady Ministrów stopni alarmowych zagrożenia terrorystycznego, filmowanie i fotografowanie infrastruktury kolejowej wraz z publikacją zarejestrowanych nagrań stanowisk posterunków ruchu, szlaków kolejowych wraz z towarzyszącą infrastrukturą kolejową, może stanowić poważne zagrożenia związane z wykorzystaniem do nielegalnych działań tego rodzaju materiałów przez różnego rodzaju organizacje lub podmioty zewnętrzne. W związku z powyższym mogą wystąpić również wzmożone patrole funkcjonariuszy SOK na stacjach i przystankach oraz szlakach kolejowych, a osoby poruszające się po terenach kolejowych, które nie są ogólnodostępne, w przypadku ich ujęcia narażają się na sankcje określone we właściwych przepisach - poinformowała PKP PLK.
W Straży Ochrony Kolei dowiedzieliśmy się, że nie zostały wydane żadne polecenia czy wytyczne dla pracowników, które nakazywałyby inaczej podchodzić do osób fotografujących. Miłośnicy kolei mają zresztą swoje argumenty na to że nie warto przeszkadzać miłośnikom; to właśnie oni, przebywając często na terenie kolejowym, mogą zauważyć niepokojące zdarzenia czy zachowania. Do tego, zdjęcia infrastruktury można obejrzeć w każdej chwili na geoportalu czy mapach Google, a nawet na stronie Urzędu Transportu Kolejowego, który
prowadzi transmisję "na żywo" ze stacji Warszawa Zachodnia.
Warto jeszcze dodać, że inaczej podchodzi do sprawy spółka PKP LHS. "Na obszarze działalności linii nr 65 ze względów bezpieczeństwa dot. infrastruktury obowiązuje zakaz wykonywania zdjęć oraz wideofilmowania" - podała "Rynkowi Kolejowemu" spółka w oświadczeniu, choć nie odwołuje się do żadnych regulacji prawnych, które umożliwiają wprowadzenie takiego zakazu.
Czy ustawa antyterrorystyczna coś zmieni?
Nie wiadomo jednak, czy taki zakaz nie zostanie wprowadzony. Jak
zauważyło pismo legeartis.pl, w przedstawionym projekcie „antyszpiegowskiej” nowelizacji prawa pojawił się zakaz fotografowania obiektów ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa bez zgody. Będzie tak jednak tylko wtedy, gdy obiekt zostanie opatrzony tabliczką "zakaz fotografowania". To projekt przedstawiony przez rząd jako poselski - taki tryb umożliwia ominięcie konsultacji społecznych, ale jeszcze nie przegłosowany.
Wciąż nie wiadomo jednak, skąd wzięły się obecne przypadki utrudniania robienia zdjęć - mimo braku zmian prawnych. Tomasz Gontarz, doradca premiera ds. kolei i wiceprezes PKP Intercity stwierdza, że w świetle
zatrzymania rosyjskich szpiegów w ubiegłym miesiącu, wzmożone działania służb są uzasadnione.
Zapisz się do newslettera:
