Skala zastępowania autobusami pociągów w województwie lubuskim jest bardzo duża. Z każdym rokiem jest coraz gorzej, a rok 2019 może być rekordowy. Tak przynajmniej wynika z analizy wysokości kar umownych, które nakłada na przewoźnika samorząd województwa lubuskiego.
Z prośbą o udostępnienie kwot kar nakładanych na Przewozy Regionalne zwróciliśmy się na początku września. Przesłał je nam Departament Infrastruktury i Komunikacji w urzędzie marszałkowskim województwa lubuskiego. Według naszych czytelników, wbrew zeszłorocznej
obietnicy prezesa Przewozów Regionalnych o rychłej poprawie sytuacji, w regionie jest nawet gorzej niż w 2018 roku. Rzeczywiście, jeśli trend nie zmieni się, przewoźnik zostanie w 2018 roku zmuszony do wpłacenia na konto województwa rekordowej sumy.
– W okresie od 9 grudnia 2018 r. do 30 czerwca 2019 r. naliczono operatorowi kary umowne na łączną kwotę 947 tys. zł. Kary naliczane są kwartalnie na podstawie przedłożonych przez przewoźnika raportów informacyjnych. Kolejne raporty (za III kwartał) otrzymamy na początku października – poinformowali „Rynek Kolejowy” urzędnicy departamentu.
Za cały rozkład jazdy 2018/2019 marszałek lubuskiego naliczył Przewozom Regionalnym karę w wysokości 1. miliona i 212 tysięcy złotych. Jeśli więc trend się utrzyma, za nienależytą realizację rozkładu jazdy Polregio zapłaci za rozkład jazdy 2018/2019 najwięcej w swojej historii.
Co gorsze, sumy przedstawione nam przez urząd wskazują, że proceder zastępowania autobusami pociągów upowszechnia się dramatycznie od lat. W rozkładzie jazdy 2014/2015 naliczono z tego tytułu zalewie 40 tysięcy złotych. Rok później było to już 195 tysięcy złotych, a w rozkładzie 2017/2018 już 329 tysięcy.
– Stosowanie przez Województwo Lubuskie instytucji kar umownych ma na celu zmobilizowanie spółki Przewozy Regionalne do właściwej realizacji przewozów – napisali urzędnicy. Dodali, że wskazane za okres 2015-2018 kary umowne zostały przez Przewozy Regionalne zapłacone.
Według naszych obliczeń, w trakcie realizacji rozkładu jazdy za okres od grudnia 2014 do grudnia 2018 Przewozy Regionalne wpłaciły więc na konto urzędu milion i 778 tysięcy złotych. Irytacja regionu sytuacją jest tym większa, że większość pojazdów, które wykorzystywane są do realizacji przewozów w regionie, jest własnością województwa. W czerwcu sprawnych była zaledwie
niewiele ponad połowa.Przewozy Regionalne nie odpowiedziały na naszą prośbę o komentarz do sprawy. Wcześniej poinformowały, że sytuacja związana z
obsługą pociągami niektórych linii poprawiła się.