PKP Intercity potrzebuje jeszcze czterech miliardów złotych, żeby zrealizować zakładany program inwestycyjny. Zabezpieczeniem środków ma być nowa umowa wieloletnia z Ministerstwem Infrastruktury. Może ona opiewać nawet na miliard złotych dofinansowania rocznie.
Ministerstwo Infrastruktury
przygotowuje nową umowę z PKP Intercity. Potwierdzają się informacje, że kwota dotacji, która
już przekroczyła 600 milionów złotych, będzie dążyć do miliarda złotych rocznie. Wzrost dotacji wynika z zamiaru realizacji
wartego siedem miliardów złotych programu inwestycyjnego. W ubiegłym roku podpisano z Pesą, Newagiem oraz FPS
umowy warte dwa miliardy złotych. Elementem programu jest też rozpoczęta już
przebudowa zapleczy technicznych, która pochłonie ok. 900 mln złotych. Jak zdradził “Puls Biznesu”, przewoźnik
potrzebuje jeszcze czterech miliardów złotych. Rozmawia o finansowaniu zewnętrznym, m.in. z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym, ale jak tłumaczy prezes Intercity, firma musi też mieć zabezpieczone wyższe przychody.
Oprócz miliarda złotych obsługa CPK w opcji
–
Nową umowę PSC z ministerstwem musimy zawrzeć do końca tego roku – mówi prezes Chraniuk. Wykonano już niezbędne badania marketingowe (zrealizował je Instytut Kolejnictwa), obecnie trwają analizy. Najważniejszym aspektem jest zgodność z zapisami IV pakietu kolejowego, który zakłada stopniowe otwieranie rynków przewozowych. Ministerstwo chciałoby zawrzeć z przewoźnikiem umowę na aż 15 lat –
maksymalny okres, na który pozwalają przepisy przejściowe pakietu.
Jak przyznał prezes Chraniuk, umowa będzie zawierać opcję
obsługi Centralnego Portu Komunikacyjnego. Szacowany miliard złotych dofinansowania rocznie to jednak kwota nie uwzględniająca tej opcji. Obsługa CPK będzie bowiem wymagać nowego programu inwestycyjnego (oprócz realizowanych właśnie zakupów za 7 miliardów złotych) i adekwatnego zwiększenia dofinansowania w celu jego realizacji. Przypomnijmy, że
trwa dialog z producentami w sprawie rozwiązań technicznych dla tych pociągów, a skalę zakupu
określono na 130 składów.
Wagony Combo zadebiutują na Trako
Prezes PKP Intercity przyznaje, że realizacja programu inwestycyjnego opóźniła się. Jak tłumaczy, wpłynęły na to m.in. problemy Pesy, która z powodu restrukturyzacji nie mogła podpisać ważnych umów na modernizację wagonów
pomimo wygranych przetargów. Ogółem z producentem podpisano trzy umowy. W ramach jednej z nich mają powstać
nowoczesne, wielofukcyjne wagony Combo. PKP Intercity ma nadzieję, że pierwszy z nich uda się zaprezentować już jesienią podczas targów Trako w Gdańsku.
PKP Intercity wciąż nie rozstrzygnęło trwających przeszło rok przetargów na modernizację ED74 oraz dostawę 12 elektrycznych zespołów trakcyjnych. Jak informuje prezes Chraniuk, są one na końcowym etapie analiz i przewoźnik chce je rozstrzygnąć “jak najszybciej”. W przetargu na ED74 problemem jest
przekroczenie o 11% budżetu przez jedynego oferenta – Pesę. Z kolei w
przetargu na 12 ezetów z dwóch ofert Stadlera i Pesy w budżecie mieści się ta pierwsza, ale przewoźnik wystąpił do producenta z prośbą o dodatkowe wyjaśnienia.