Awaryjna sytuacja na Powiślu w żaden sposób nie wpływa na budowę wcześniejszych odcinków. Tarcze drążące tunele w mijającym tygodniu utrzymywały dobre tempo 21-22 metrów na dobę.
Anna wydrążyła już 1048 metry południowego tunelu. Tarcza przechodzi teraz przez stację Rondo ONZ. W związku z tym, że zasadnicze prace na tej stacji rozpoczęły się później niż zakładano i nie wybrano jeszcze ziemi z poziomu peronów, tarcza przechodzi przez nieskończony korpus przystanku i normalnie drąży tunel, obudowując go betonowymi tubingami. Zostaną one rozebrane w dalszym etapie prac. Anna utrzymała w mijającym tygodniu średnie tempo blisko 22 metrów na dobę. Tarcza będzie musiała zwolnić w czasie przechodzenia przez komorę rozjazdową, budowaną w wykopie otwartym, która powstaje po wschodniej stronie stacji.
Maria, która drąży północny tunel od Ronda Daszyńskiego, wykonała już 670 metrów tunelu. Średnie tempo tarczy w ciągu mijającego tygodnia wyniosło prawie 23 metrów na dobę. Maria powinna przebić ściany szczelinowe Ronda ONZ w połowie września br. Do podanych wartości postępu drążenia w przypadku obu tarcz należy doliczyć także pierwszy ok. 15-metrowy odcinek rozbiegowy z tubingami żeliwnymi.
Nie wiadomo co z dwiema pozostałymi tarczami, które miały wystartować pod koniec sierpnia lub we wrześniu z Powiśla w kierunku wschodnim do Dworca Wileńskiego. Na Powiślu wciąż nie rozwiązano problemu podziemnego przecieku. Na razie kolejne poziomy budowanej stacji po jej zachodniej stronie są zalewane wodą dla zrównoważenia ciśnień. Niewykluczone, że konieczna będzie zmiana miejsca rozpoczęcia drążenia. Jedna z opcji zakłada, że tarcze wyruszą z Dworca Wileńskiego w przeciwną stronę — do stacji Powiśle. Jak informuje Krzysztof Malawko, rzecznik prasowy warszawskiego metra, żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły. Nie wiadomo też w tej chwili o ile może opóźnić się drążenie tuneli na tym odcinku.