Po wycieku wody prace na budowie stacji metra Powiśle zostały wstrzymane. Wykonawca zalał część konstrukcji dla zrównoważenia ciśnień. Na razie nie wiadomo, jak dalej prowadzona będzie budowa obiektu.
Problematyczny okazał się 7-metrowy odcinek budowy, ok. siedem metrów pod zachodnim tunelem Wisłostrady, łączący dwie części budowanej stacji Powiśle. W poniedziałek wieczorem pracownicy wykonawcy zauważyli przedostającą się na plac budowy wodę z nieznanego podziemnego cieku. Ewakuowano pracowników i część maszyn. Wkrótce woda pod dużym ciśnieniem wdarła się na budowę, zalewając też pozostawiony sprzęt. Ze względów bezpieczeństwa zadecydowano o awaryjnym zamknięciu tunelu Wisłostrady i Mostu Świętokrzyskiego.
Na razie prace przy budowie stacji Powiśle są wstrzymane. – Stacja w części została zalana wodą dla zrównoważenia ciśnień, żeby przeciekająca woda nie wypłukiwała dalej podłoża – mówi Krzysztof Malawko, rzecznik prasowy Metra Warszawskiego. Jak wskazuje, wcześniejsze badania geologiczne nic w tym miejscu nie wykazały. – Jezioro mogło pojawić się w dowolnej chwili, budujemy w starorzeczu – mówi Malawko.
Na razie nie wiadomo co dalej z pracami na budowie Powiśla. – Tym zajmuje się wykonawca, wybrany w formule projektuj i buduj. Jednak w celu jego wsparcia i jak najszybszego rozwiązania problemu i ustalenia środków zaradczych zaprosiliśmy do pomocy trzy instytuty – mówi rzecznik Metra. Opinie specjalistów z Instytutu Dróg i Mostów, Politechniki Warszawskiej i Instytutu Techniki Budowlanej mają dać odpowiedzi na pytania w jaki sposób kontynuować budowę, w jaki sposób zabezpieczyć tunel i czy w wyniku wypłukiwania tunel Wisłostrady będzie stabilny.
Na powagę sytuacji zwracają też specjaliści. Jan Jakiel, prezes SISKOM-u, wskazuje na zaniedbania przy projektowaniu i budowie metra. – Można było przewidzieć obecne problemy. Pierwsze, co robi się przy tego typu inwestycji, to sprawdzenie map historycznych. A w tym miejscu przebiegał potok Świętokrzyski, który spływał ze skarpy – zauważa Jakiel. Prezes SISKOM-u uważa, że problemy są praktycznie nie do zatrzymania i zagrażają całej budowie metra – Teraz budowniczowie zalali to miejsce, a więc ustabilizowali ciśnienie. Ale prędzej czy później wyciek znowu się zacznie. Można ewentualnie zamrozić ściany, jak podczas budowy w Amsterdamie, ale to olbrzymie koszty ściągnięcia urządzeń – mówi. Rzecznik Metra wskazuje też jednak na inne metody – m.in. podbudowanie specjalnym betonem wiążącym w wodzie.
Wiadomo na razie, że w najbliższym czasie, w ciągu maksymalnie kilku dni, otwarty zostanie Most Świętokrzyski. Dłużej może potrwać zamknięcie Wisłostrady. Miasto przygotowuje plan objazdowy – nie jest to łatwym zadaniem, gdyż wiele równoległych ulic i tak jest już zamkniętych w związku z budową metra. Ratusz zaleca kierowcom korzystanie z tras objazdowych ulicami Solec – Dobra, Browarna – Topiel – Kruczkowskiego – Rozbrat – Myśliwiecka lub Wybrzeże Szczecińskie i mostem Poniatowskiego.