Jak wylicza Ireneusz Merchel, prezes PKP PLK, rozliczone i realizowane projekty odpowiadają za ok. 2/3 Krajowego Programu Kolejowego. – Jesteśmy na dobrej drodze, by KPK zrealizować [do końca perspektywy w 2023 r. – red]. Mamy nadzieję, że za chwilę będzie aktualizacja KPK do poziomu powyżej 70 mld zł – wskazuje Ireneusz Merchel. Jak zapewnia, spółka przygotowuje już projekty na nową perspektywę, by w 2021 r. ogłosić przetargi na projekty o wartości 30-40 mld zł.
PKP PLK realizują teraz szereg inwestycji w ramach Kolejowego Programu Kolejowego. – KPK to inwestycje na poziomie 66,4 mld zł. Mamy nadzieję, że za chwilę będzie aktualizacja KPK do poziomu powyżej 70 mld zł. Dziś już nie mówimy o tym, czy KPK zrealizujemy, tylko konkretnie o realizacji technicznej i finansowej. Zaawansowanie finansowe jest na poziomie prawie trzykrotnie wyższym, a techniczne powyżej dwukrotnie wyższym w odniesieniu do analogicznego roku poprzedniej perspektywy finansowej UE – podkreślał podczas Kongresu Rozwoju Kolei prezes Ireneusz Merchel.
Prezes PKP PLK zauważa, że rozmach prowadzonych inwestycji jest teraz znacznie większy w porównaniu do poprzedniej perspektywy unijnej. – Przypomnę, że wówczas było ponad 35 mld zł, a zrealizowano 19 mld zł. Przed końcem perspektywy przeniesiono środki na drogi i tabor. Nie chcemy teraz tej korekty z przesunięciem środków, tylko z ich zwiększeniem – podawał Merchel.
Dwie trzecie KPK zrealizowana bądź realizowana
Według wyliczeń Merchela obecnie na sieci kolejowej jest ponad 150 placów budów. – Zakończyliśmy realizację inwestycji, łącznie z rozliczeniem środków unijnych, na kwotę ok. 10 mld zł. To ok. 15% KPK. Na placach budowy mamy projekty o wartości ok. 32 mld zł, w tym kilka mld zł na wykupy gruntów i umowy przyłączeniowe itp. Samych „fizycznych” projektów jest ok. 28 mld zł. W sumie więc, jeśli dodać rozliczone projekty, mamy 2/3 Krajowego Programu Kolejowego – wyliczał Irenusz Merchel.
W rozmowie z "Rynkiem Kolejowym" przyznał, że duża część tych ostatnich projektów realizowana jest w formule "projektuj i buduj". Jego zdaniem przejście od fazy projektowej do realizacyjnej jest płynne, m.in. ze względu na możliwość wykonania pierwszych prac i zakupu materiałów przed zatwierdzeniem projektu. Dlatego zdaniem szefa PLK uprawnione jest mówienie o pracach "na gruncie" dla tego typu projektów od razu po podpisaniu umowy, a nie po zakończeniu fazy projektowej.
Do inwestycji zrealizowanych i realizowanych dochodzą przedsięwzięcia przygotowywane. – W procedurach przetargowych mamy ok. 10 mld zł, a w projektowaniu – ok. 9 mld zł (chodzi o inwestycje realizowane tradycyjnie – najpierw zamawiany jest projekt, potem następuje przetarg na realizację – przyp. RK). Po dodaniu tych kwot mamy ok. 60 mld zł. Pozostałe kilka miliardów złotych to projekty budżetowe – co roku mamy przyznawane 1-1,5 mld zł na różne inwestycje – podawał prezes PKP PLK.
W kwocie tej mieszczą się też inwestycje rozliczane w ramach RPO. – Projekty dla 13 z 16 województw mamy ustalone, w dwóch trwają uzgodnienia – mówi Merchel. Ostatnim województwem jest warmińsko-mazurskie. – Samorząd nie widzi problemu w przekroczeniach kosztorysów. My proponujemy zmianę zakresu projektów, a oni mówią: jeżeli jest wartość większa, niech rząd dołoży pieniądze. Mam nadzieję jednak, że i tu również dojdziemy do porozumienia – podkreślał Ireneusz Merchel. Jak dodawał prezes, środki na inwestycje pochodzą też z Polski Wschodniej, jednak tutaj alokacja wynosi już praktycznie 100%.
Nie bez problemów
Oczywiście nie wszystkie projekty przebiegają bezproblemowo, ale PKP PLK zapewniają, że te kwestie są rozwiązywane na bieżąco. – Place budowy to żywy organizm. Trafiają się sytuacje, gdzie zdarzają się problemy z wykonawcami czy podwykonawcami. Wprowadziliśmy rozwiązania, które usprawniają inwestycje. To obniżenie wadium, kwestie gwarancji czy waloryzacja, którą wprowadzamy od 1 lutego. Wsłuchujemy się w głosy rynku wykonawców – wyliczał Merchel.
Jak dodaje, pomimo zintensyfikowania prac na sieci kolejowej udaje się uniknąć paraliżu. – W 2018 r. prawie trzykrotnie zwiększyła się liczba zamknięć torowych w porównaniu do roku poprzedniego. Przewozy wzrosły o kilkanaście procent, a punktualność jest na podobnym poziomie, co w poprzednim roku. To pokazuje, że sobie z tym radzimy – dzięki współpracy z PKP Intercity, PKP Cargo oraz innymi przewoźnikami – zapewniał prezes PKP PLK.
Co dalej?
Jak wskazywał prezes PKP PLK, przygotowywana jest już dokumentacja dla projektów na przyszłą perspektywę unijną. – W 2021 r. będziemy gotowi ogłaszać przetargi w granicach 30-40 mld zł. Jesteśmy na zupełnie innym etapie: będzie ciągłość na najbliższe dziesięć lat, nie będzie górek i dołków – przekonywał Ireneusz Merchel.
Realizowane projekty to nie tylko odbudowa, ale i budowa nowych linii kolejowych. W tym kontekście prezes PKP PLK wymienia kolejne łącznice kolejowe o długości 10-20 km, linię Podłęże – Piekiełko, a także trasy do Centralnego Portu Komunikacyjnego – w ramach podzielonego zakresu obowiązków między PKP PLK a spółką CPK. – Z niecierpliwością oczekujemy tez na harmonogram realizacji linii kolejowych spółki CPK, gdyż będziemy się w to wpisywać z realizacją naszych inwestycji – mówił Merchel.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.