Maszyna PUN zakończyła prace na „Wiedence” między Porajem a Myszkowem

Jak podaje inwestor, pasażerowie korzystają z nowych peronów na stacji Myszków oraz na przystankach Częstochowa Raków, Korwinów, Myszków Światowit, Myszków Mrzygłód i Zawiercie Borowe Pole. Wykonane prace pozwalają wygodniej wsiadać do pociągów przy jednym torze na przystankach Myszków Nowa Wieś, Żarki Letnisko i Masłońskie Natalin. Na równoległym torze prowadzone są ostatnie prace. Efektem inwestycji na tzw. „Wiedence” będzie m.in. skrócenie czasu przejazdu z Częstochowy do Zawiercia o ok. 10 minut.

Specjalna maszyna PUN na torach, czyli pociąg do potokowej wymiany nawierzchni kolejowej zdemontowała stary tor, a w jego miejsce ułożyła nowe szyny i podkłady. Zastosowanie mechanizacji i najnowszej techniki robót skróciło czas prac - podkreśla PKP PLK. Roboty metodą „tradycyjną” zajmują ok. trzy miesiące, a maszyna wykonała zadanie w pięć dni. PUN wymienił 14-kilometrowy odcinek toru z Poraja do Myszkowa – ostatni odcinek w ramach projektu Częstochowa – Zawiercie.

Obok ułożonego toru budowane są perony na stacji Poraj oraz na przystankach Masłońskie Natalin, Żarki Letnisko i Myszków Nowa Wieś. W Żarkach Letnisko i Myszkowie Mrzygłodzie są budowane przejścia podziemne. W Częstochowie Raków i Myszkowie dojścia do peronów są remontowane. Podróżni we wszystkich przejściach będą mogli skorzystać z wind.

Uzyskane efekty widać podczas podróży. Pociągi jeżdżą po dwóch nowych torach z Zawiercia do Myszkowa i z Poraja do Częstochowy oraz po jednym nowym torze między Myszkowem i Porajem. W ramach projektu zamontowana jest nowa sieć trakcyjna i urządzenia sterowania na ponad 70 km torów. Wybudowano nową nastawnię na stacji Poraj, a nowoczesne urządzenia zwiększają poziom bezpieczeństwa ruchu.

Wartość zadania pn. „Prace na linii kolejowej nr 1 na odcinku Częstochowa – Zawiercie” realizowanego przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. to 380 mln zł. Finansowanie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Zakończenie wszystkich prac planowane jest na koniec 2020 roku – kilka miesięcy później, niż pierwotnie zakładano.