Podczas Europejskiego Forum Taborowego Artur Martyniuk, prezes Polregio, przyznał, iż właśnie ogłoszony przetarg na dostawy do 200 nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych jest rewolucją dla przewoźnika. Zdaniem prezesa spółka jest w dobrej kondycji.
Podczas debaty otwarcia Europejskiego Forum Taborowego, prezes Polregio, Artur Martyniuk wypowiedział się na temat globalnych trendów wpływających obecnie na największego polskiego przewoźnika. Martyniuk zwrócił uwagę na wojnę w Ukrainie, a także na konieczność rozwoju miast średniej wielkości, które w Polsce rozwijają się znacznie gorzej niż np. w Niemczech.
Rozwój kraju powinien być oparty także na miastach średniej wielkości
Martyniuk przypomniał też, iż w Polsce jest 7 większych miast i aglomeracji, które generują ruch pasażerski i ogromną część PKB, a np. w Niemczech jest zupełnie inaczej i to miasta około 100-, czy też 150-tysięczne są w stanie generować taki ruch jak u nas aglomeracje, dlatego też, zdaniem prezesa Polregio, należy stawiać na rozwój miast 100-tysięcznych, a więc de facto w dużej mierze dawnych stolic województw.
– Kolej regionalna musi być zadbana, musi mieć cykliczny rozkład. Pasażer musi wiedzieć, że nie musi znać rozkładu jazdy na pamięć i że może sobie pozwolić na przyjście na stację bez wcześniejszego sprawdzania i szukania tego, o której odjedzie pociąg. W mniejszych województwach ta oferta powinna się kształtować na poziomie od 10 do 20 pociągów na dobę, a w większych od 40 do nawet 60 par – powiedział Artur Martyniuk, mówiąc o kwestii rozwoju liczby połączeń w regionach.
Polregio “skrzywdzone”
Prezes przypomniał także o właśnie ogłoszonym
postępowaniu na zakup do 200 nowych pociągów elektrycznych.– Dla Polregio pozyskanie do 200 nowych pociągów będzie po prostu rewolucją. Ten zakup jest nam niezbędny, patrząc w perspektywie roku 2030, ale także już obecnych, bieżących potrzeb. Wiecie Państwo, iż nasza spółka była “skrzywdzona” i w latach 2014-2020 nie mogła kupować taboru z pomocą środków unijnych, z powodu pomocy publicznej, jaką otrzymaliśmy. Zbroiły się województwa i inni przewoźnicy, a my nie mieliśmy takiej możliwości – dodał prezes Polregio.
Aktualny przetarg to pierwszy krok ku modernizacji floty
Artur Martyniuk powiedział też, iż spółka jest bankowalna, ma długoletnie umowy z samorządami województw. Zdaniem prezesa, przewoźnik musi wymienić dużą liczbę pociągów, ogłoszony właśnie przetarg pozwoli położyć pierwszy krok pod modernizację floty Polregio.
– Z punktu widzenia naszej spółki, musimy posiadać nowy tabor, który będzie oferował pasażerom określony standard podróży i będzie wyposażony w podstawowe systemy ułatwiające podróż, takie jak chociażby klimatyzację czy Wi-Fi – zakończył Artur Martyniuk.