Nie będzie wypłaty dodatkowej rekompensaty za przewozy węgla w sezonie 2022/2023 – zapowiada Ministerstwo Aktywów Państwowych. Ewentualne przyznanie spółce pomocy publicznej musi zaś odbyć się według obowiązujących procedur krajowych i unijnych – zastrzega równocześnie resort infrastruktury.
Jak informuje PAP, Ministerstwo Aktywów Państwowych stoi na stanowisku, że koszty transportu węgla sprowadzanego drogą morską zostały w pełni pokryte. Zdaniem
zarządu przewoźnika – i zgodnych z nim w tej materii związków zawodowych w PKP Cargo – sprawa przedstawia się inaczej.
Decyzja ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego z 25 lipca 2022 r., a także sposób jej wykonania przez
ówczesne władze PKP Cargo, stały się – w zgodnej opinii wielu ekspertów – jedną z głównych przyczyn obecnego kryzysu przewoźnika. Aby podołać postawionemu przed spółką zadaniu, PKP Cargo musiały bowiem
zrezygnować z wielu innych, bardziej zyskownych zleceń lub opóźnić ich realizację, przez co kontrahenci sami rezygnowali ze współpracy.
W efekcie, mimo chwilowego zastrzyku finansowego w postaci opłat za dodatkowe przewozy węgla, na dłuższą metę sytuacja finansowa PKP Cargo znacząco się pogorszyła. Zarząd przewoźnika złożył w tej sprawie
zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez poprzedników.
Tymczasem Ministerstwo Infrastruktury poinformowało o warunkach, jakie musiałyby zostać spełnione w celu otrzymania PKP Cargo w restrukturyzacji pomocy publicznej. Ewentualne ominięcie, w drodze wyjątku, obowiązujących przepisów nie wchodzi w grę. – Decyzja o jakiejkolwiek pomocy ze strony Skarbu Państwa spółce PKP Cargo musiałaby być zgodna z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa krajowego oraz unijnego, gdyż PKP Cargo jest spółką publiczną notowaną na Giełdzie Papierów Wartościowych oraz działa na zliberalizowanym rynku przewozów kolejowych – odpowiedział resort na pytania zadane przez posła Trzeciej Drogi Marka Biernackiego.