Małopolski samorząd nie zawarł żadnej umowy dotyczącej połączenia Żywiec - Sucha Beskidzka i na razie nie planuje dofinansowania kursowania pociągów na tej trasie.
- W związku z pojawiającymi się informacjami w sprawie linii kolejowej Sucha Beskidzka - Żywiec, które mogą wprowadzić w błąd mieszkańców województw małopolskiego i śląskiego, uprzejmie informujemy, że Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego nie zawierał żadnych sformalizowanych umów dot. przyszłości linii z żadnym z partnerów, w tym z Urzędem Marszałkowskim Województwa Śląskiego - poinformowało biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.
Małopolska do roku 2010 finansowała pasażerskie przewozy kolejowe na linii nr 97 Sucha Beskidzka - Żywiec. Jak wskazuje UMWM, średnia liczba pasażerów w pociągu wynosiła 25 osób, przy rentowności 6 proc. Z uwagi na niską frekwencję oraz znaczne koszty uruchamiania pociągów w rozkładzie jazdy 2010/2011 podjęto próbę wprowadzenia Kolejowej Komunikacji Autobusowej. Jednakże podjęte działania nie przyniosły zamierzonych rezultatów, dlatego w rozkładzie jazdy 2011/2012 województwo małopolskie zaprzestało dofinansowania Kolejowej Komunikacji Autobusowej na tej linii i tym samym zawiesiło organizowanie regionalnych przewozów pasażerskich na linii nr 97.
Połączenie mało opłacalne
Samorząd województwa małopolskiego stoi na stanowisku, że z powodu złego stanu technicznego linii Śucha Beskidzka - Żywiec uruchamianie połączeń pasażerskich na tej trasie jest nieopłacalne. Z tego powodu urząd nie planuje na razie dofinansowania takich przewozów.
- Warunkiem koniecznym do wznowienia przewozów o charakterze użyteczności publicznej, współfinansowanych przez Województwo Małopolskie, jest modernizacja tej linii przez PKP PLK, tak aby można było zaproponować potencjalnym klientom ofertę konkurencyjną wobec transportu drogowego (przede wszystkim w zakresie czasu przejazdu, ale także atrakcyjnej cenowo) – czytamy w komunikacie UMWM.
W 2015 r. na trasie Żywiec – Sucha Beskidzka spółka Przewozy Regionalne uruchomiła 4 komercyjne pociągi pasażerskie (po 1 pociągu w piątek i sobotę oraz 2 pociągi w niedzielę). Samorząd Województwa Małopolskiego nie był organizatorem dla tej linii i nie partycypował w kosztach jej działania. Przewozy Regionalne i Stowarzyszenie Kolej Beskidzka podjęły współpracę o charakterze komercyjnym. Z powodu nierentowność tego połączenia 6 grudnia Małopolski Oddział PR zawiesił kursowanie tych pociągów o czym informowaliśmy na Rynku Kolejowym tutaj.
W odpowiedzi na stanowisko Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego Stowarzyszenie "Kolej Beskidzka" napisało, że nigdy nie twierdziło, że UMWM zawierał z kimkolwiek formalne ustalenia dotyczące oferty przewozowej na w/w linii.
Społecznicy: a gdzie koszty zewnętrzne?
- W dniu 27 sierpnia br. SKB otrzymało stanowisko Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego, w którym zawarł informację, że „Zarząd Województwa Małopolskiego w dniu 25 czerwca br. jednostronnie podjął decyzję m.in. o wycofaniu się z finansowania uzgodnionej jednej pary pociągów na linii nr 97 oraz, że zgoda na dofinansowanie przez Województwo Śląskie jednej pary pociągów na w/w linii została udzielona, jako odpowiedź na propozycję Województwa Małopolskiego w tym zakresie” – k.cyt. Wobec powyższego uznajemy, że obecne w relacjach prasowych informacje w tej mierze są w pełni uprawnione - czytamy w komentarzu SKB.
Stowarzyszenie nie kontestuje wyliczeń przedstawionych przez UMWM dotyczących kosztów uruchomienia pociągu. Zwraca jednak uwagę, że przedstawione koszty to wyłącznie tzw. koszty wewnętrzne, obok których występują zaliczane do zewnętrznych te, związane z alternatywnym ruchem drogowym tj. koszty zanieczyszczenia środowiska, zatorów drogowych, hałasu itd. SKB postuluje utrzymanie połączeń weekendowych podczas których czas przejazdu ma mniejszy wpływ na frekwencję niż w tygodniu i daje rękojmię powodzenia projektu.