Nie tylko „zakorkowanie” linii nr 8 w związku z uruchomieniem Pendolino spędza sen z powiek szefostwu małopolskiego oddziału Przewozów Regionalnych, jeśli chodzi o konstrukcję rozkładu jazdy 2014/15. Przewoźnik ma też zastrzeżenia do zaproponowanego przez PKP PLK rozkładu na linii łączącej Kraków z Tarnowem i Rzeszowem.
W nowym rozkładzie, zgodnie z propozycją PLK, pociągi PR z Krakowa w kierunku Kozłowa zostały wytrasowane nie – jak chciał przewoźnik – z częstotliwością mniej więcej co 60 min (13.45, 14.45, 15.45, 16.59, 17.59, 19.30), lecz w sposób zdecydowanie bardziej nieregularny: 13.37, 14.29, 15.32, 17.19, 17.33, 19.35. Jest to, jak mówi rzeczniczka małopolskiego oddziału PR, skutek przyjęcia do realizacji ok. 75% więcej pociągów niż w obecnym rozkładzie – przy czym zwiększenie liczby pociągów dotyczy praktycznie wyłącznie PKP IC, bo oferta PR ma pozostać na zbliżonym poziomie do obecnego.
Na podobne problemy muszą się jednak też przygotować pasażerowie na linii nr 91, która łączy m.in. Kraków, Tarnów i Rzeszów.
PR zamówiły odjazdy pociągów z Tarnowa w kierunku Krakowa w popołudniowym szczycie o godz. 13.51, 14.26, 15.25, 16.30, 18.36; PLK zaproponowały natomiast następujące godziny odjazdów: 13.17, 13.58, 15.19, 16.12, 18.10.
– Te propozycje są trudne, a wręcz niemożliwe do zaakceptowania przez nasz oddział z uwagi na to, iż nie zabezpieczają potrzeb odwozowych z aglomeracji tarnowskiej, ale również z powodu, że taka sytuacja nie daje możliwości na prawidłowe dokonanie skomunikowań na stacji Tarnów z kierunku Rzeszowa – mówi „RK” Sylwia Spychała, rzeczniczka małopolskiego oddziału PR.
Problem ze skomunikowaniami w Tarnowie
I podaje konkretny przykład: o godz. 15.21, według propozycji PLK, na stację Tarnów miałby wjeżdżać pociąg Regio z Rzeszowa, natomiast o godz. 15.19 miałby odjeżdżać pociąg Regio do Krakowa.
– Na prawidłowe ułożenie pociągów na linii 91 niezmiernie negatywny wpływ mają zbyt restrykcyjne obostrzenia przyjęte do konstrukcji rozkładu 2014/15 na odcinkach Podłęże-Tarnów, Tarnów-Dębica i Dębica-Rzeszów, związane z kontynuacją prac modernizacyjnych na linii. Chodzi o objęcie zbyt długich odcinków linii pracami torowymi, a co za tym idzie: prowadzenie na tych odcinkach ruchu jednotorowego, wprowadzenie na nich 4-godzinnej przerwy technologicznej, ograniczenie ilości udostępnionych torów do prowadzenia ruchu [praktycznie pozostają po 2 tory na stacjach – red.], w tym krawędzi peronowych, co uniemożliwia nam w sposób prawidłowy opracować trasy pociągów i dokonać skomunikowań. Szczególnie trudna sytuacja występuje na stacji Tarnów, gdy w jednym czasie planowany jest wjazd pociągów z trzech kierunków: Krakowa, Rzeszowa i Nowego Sącza. Koniecznym ofertowo jest dokonanie ich skomunikowań. Przyjmowanie alternatywnych rozwiązań powoduje, iż pociągi muszą być sztucznie „rozwlekane” na trasie, co nie jest korzystnym ofertowo rozwiązaniem – dodaje Sylwia Spychała.
Podkarpacie też się skarżyło
Przypomnieć należy, że bardzo podobne zastrzeżenia, dotyczące właśnie linii 91 (i jej odcinka łączącego woj. małopolskie i podkarpackie), zgłosiły za naszym pośrednictwem władze podkarpackiego oddziału PR.