PKP Intercity przygotowuje się do szerszego otwarcia rynku przewozów pasażerskich. Nie zamierza składać do UTK wniosków o zbadanie wpływu oferty komercyjnej na połączenia dotowane. Zamiast tego skupi się na inwestycjach, w tym zakupach nowego taboru dużych prędkości.
Podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu prezes PKP Intercity zadeklarował, że spółka nie będzie składać wniosków o zbadanie równowagi konkurencyjnej, gdy inni przewoźnicy wystąpią o przydzielenie im otwartego dostępu do infrastruktury kolejowej. Oznacza to, że jeśli firmy prowadzące działalność komercyjną (niedotowaną przez państwo i samorządy) będą chciały utworzyć nowe połączenia, narodowy operator, który realizuje przewozy służby publicznej zlecane przez Ministerstwo Infrastruktury, nie będzie wpływał na procedurę prowadzoną przez Urząd Transportu Kolejowego. Prawo daje operatorom możliwość wniesienia wniosku o badanie, czy rozwój oferty nie wpłynie negatywnie na efektywność finansową połączeń publicznych (dofinansowanych z budżetu centralnego lub regionalnego).
Konkurencja może zwiększyć popularność kolei
– Patrząc na doświadczenia z innych krajów, oceniam, że konkurencja jest pożądana przez pasażerów – stwierdził przedstawiciel PKP Intercity. Zwrócił też uwagę, że w chwili wystąpienia konkurencji zwykle zwiększa się sumaryczna liczba pasażerów kolei, a komfort podróży jest wyższy. Zapewnił także, że przewoźnik przygotowuje się do szerszego otwarcia polskiego rynku.
Zaznaczył też, że w jego opinii przewoźnik stracił do tej pory sporo czasu, który mógł wykorzystać na owe przygotowania. – Inwestycje taborowe i infrastrukturalne są, delikatnie mówiąc, opóźnione o dwa lata – stwierdził prelegent. Teraz polityka w tym zakresie ma być skuteczniejsza, a jesienią mają zostać ogłoszone dwa duże przetargi na dostawę taboru: dwusystemowych pociągów piętrowych o prędkości maksymalnej 200 km/godz. I składów szybkich – rozpędzających się do ponad 250 km/godz.
Przewoźnik chciałby rozkładu rocznego bez kolejnych korekt
– Chcemy kupić 26 takich pociągów, które wzmocnią ofertę Pendolino. Dodatkowo chcemy zapisać [w postępowaniu] opcję na kolejnych 20 sztuk – opisywał plany Janusz Malinowski. Korzystne dla pasażera zmiany mają być jednak odczuwalne na długo przed dostawami: w grudniu tego roku w rozkładzie jazdy ma znaleźć się 50 pociągów więcej, co odpowiada ok. 12 proc. Aktualnej oferty. W wielu wypadkach godziny odjazdów mają być cykliczne, co nawiązuje do koncepcji horyzontalnego rozkładu jazdy – opracowywany dokument ma wejść w życie za kilka lat.
– Naszym marzeniem jest, by roczny rozkład obowiązywał przez rok, by nie było pięciu cyklów zamknięciowych – zaznaczył prezes PKP Intercity. Opracowany grafik połączeń będzie bowiem ulegał wielu zmianom wdrażanym wraz z kolejnymi tzw. Korektami zaplanowanymi przez PKP Polskie Linie Kolejowe. – To marzenie także naszych pasażerów – usłyszeliśmy. Nie jest pewne, czy takt założony w rozkładzie jazdy uda się utrzymać w poszczególnych tzw. Rozkładach zamknięciowych.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.