Piotr Malepszak zapowiada, że modernizacja linii kolejowych nr 3 oraz nr 351, pomiędzy Warszawą, Poznaniem a Szczecinem, ma pozwolić na skrócenie czasu przejazdu ze Szczecina do Poznania do 1 godziny i 45 minut, a ze Szczecina do Warszawy do 4 godzin i 10 minut. PKP PLK nie przebudują też stacji w Krzyżu.
Na początku czerwca informowaliśmy o postępach
prac przy modernizacji linii kolejowej nr 351, łączącej Poznań ze Szczecinem. Inwestycja, mająca zakończyć się pierwotnie w 4 kwartale bieżącego roku, wciąż trwa, choć prace są coraz bardziej zaawansowane. Jak mówi nam wiceminister Infrastruktury Piotr Malepszak, modernizacja całego odcinka nie zostanie jeszcze zakończona w tym roku – W tym roku nie skończymy jeszcze całego procesu inwestycyjnego, ale będzie już bardzo dobrze – mówi Malepszak.
Wiceminister przekazał nam także, że najszybsze pociągi pomiędzy Poznaniem a Szczecinem mogą pojechać w czasie jeszcze szybszym, niż do tej pory zakładano – Wygląda na to, że docelowo najszybsze pociągi będą mogły przejeżdżać trasę z Poznania do Szczecina w godzinę i 45 minut i taki czas przejazdu ma być możliwy w przyszłym roku, natomiast PLK ma wpisany cel, żeby już w grudniu 2024 uzyskać czas przejazdu na poziomie do 2 godzin – mówi Malepszak.
EIC Chrobry wciąż nie pędzi. Ale ma zacząćWarto zaznaczyć, że obecnie najszybszy pociąg - EIC Chrobry, pokonuje opisywany odcinek w 2 godziny i 18 minut. Reszta pociągów dalekobieżnych pokonuje trasę w czasie około dwóch i pół godziny.
Zapowiedzi wiceministra Malepszaka odnośnie czasu przejazdu ze Szczecina do Poznania przekładają się również na czas podróży ze Szczecina do Warszawy – To wszystko ma pozwolić też na to, żeby, przy docelowych parametrach obu linii, nr 351 oraz 3, uzyskać czas przejazdu najszybszych pociągów z Warszawy do Szczecina w czasie 4 godzin i 10 minut – deklaruje minister.
Byłaby to rewolucja, bowiem obecnie najszybszy pociąg, ponownie EIC Chrobry, pokonuje drogę ze Szczecina do Warszawy w czasie 5 godzin i jednej minuty. Skrócenie czasu przejazdu do poziomu opisywanego przez ministra sprawiłoby, że kolej mogłaby w końcu spróbować konkurować z transportem lotniczym w tej relacji, a na pewno byłaby bezkonkurencyjna w porównaniu do podróży samochodem, która obecnie zajmuje około 5 i pół godziny.
Co ze stacją Krzyż?Wiceminister przekazał nam też, że Ministerstwo Infrastruktury wraz z PKP PLK podjęły decyzję o zaniechaniu przebudowy stacji Krzyż, która nie została zmodernizowana w ramach zadania dotyczącego linii nr 351 – Podjęliśmy decyzję o tym, że nie będziemy przebudowywać na razie stacji w Krzyżu, która została wyłączona z zakresu modernizacji linii nr 351. Planowano bardzo kosztowne działania niewnoszące niczego dla poprawy czasu przejazdu. Stacja z myślą o wygodzie pasażerów wymaga modernizacji w mniejszym zakresie niż zakładano – podsumował Piotr Malepszak.