W lipcu liczba odwołań pociągów regionalnych w województwie lubuskim znacząco spadła – informuje Polregio. Spółka przyznaje jednocześnie, że wciąż zdarzało się, że część kursów nie była realizowana planowo. Ogólnopolski operator zapowiada jednocześnie dalsze działania mające skutkować poprawą sytuacji taborowej i kadrowej.
O problemach taborowych Polregio na terenie województwa lubuskiego informujemy na łamach „Rynku Kolejowego” od wielu miesięcy. Ogólnopolski operator przez długi czas nie dysponował wystarczającą liczbą czynnych pojazdów spalinowych, by bez problemów realizować rozkład jazdy. W efekcie w zamian za część kursów uruchamiana była autobusowa komunikacja zastępcza, zdarzało się też, że pasażerowie nie mieli żadnej możliwości odbycia podróży o wybranej porze dnia.
Osiem dni w miesiącu bez odwołań kursów
Przed kilkoma tygodniami operator zapewniał, że pracuje nad poprawą tego stanu rzeczy, a w lipcu korzystny trend będzie już zauważalny. Teraz spółka podsumowała zeszły miesiąc pod kątem realizacji kursów w Lubuskiem. – W lipcu 2024 r. mieliśmy osiem dni bez jakichkolwiek odwołań pociągów w dobie – informuje Zespół Prasowy Polregio. Oznacza to, że bez przeszkód rozkład jazdy został zrealizowany statystycznie w ok. co czwartym dniu.
Trzy razy zdarzyło się, że odwołany został jeden rozkładowy kurs. Pięć razy odwołano natomiast dwa połączenia. Wynika z tego, że piętnaście razy pociągi nie wyjechały w trasę w trzech lub więcej przypadkach tego samego dnia. Spółka podkreśla przy tym, że te statystyki oznaczają duży krok naprzód. – W województwie lubuskim współczynnik odwołanych pociągów był kilkukrotnie niższy niż w miesiącach wcześniejszych – usłyszeliśmy.
Polregio chce lepiej zarządzać taborem i zatrudnić maszynistów
– Priorytetem obecnych władz Polregio jest, obok stałego rozwijania oferty spółki, dążenie do znacznej poprawy dotychczasowej sytuacji związanej z opóźnieniami i odwołaniami pociągów – zapewniły nas służby prasowe przewoźnika. Operator ma podejmować złożone działania naprawcze, których efekty mają być odczuwalne długofalowo. Są to m.in. usprawnienia w zakresie zarządzania taborem, systematyczne dostosowywanie oferty do aktualnych warunków czy zatrudnianie maszynistów.
– W ostatnich latach braki tych pracowników były szczególnie dotkliwe dla naszej spółki – ocenia Polregio. Jak pisaliśmy w ostatnich dniach, sytuację taborową w regionie
może zaś nieco poprawić wdrożenie do eksploatacji pierwszej jednostki Plus. Zakupiony przez województwo lubuskie pojazd wreszcie otrzymał długo oczekiwaną homologację.