- Pociągi na odcinku od Nowej Soli do Czerwieńska przez Zieloną Górę zatrzymuje prawdopodobnie ktoś, kto ukradł kolejowy radiotelefon - podejrzewa Michał Półtorak, dyrektor lubuskiego Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
O sprawie pisze "Gazeta Lubuska". Od kilku miesięcy nieodpowiedzialny, a raczej głupi żartowniś, terroryzuje kolejarzy. Nadaje sygnały, które uaktywniają tzw. Radiostopy na odcinku od Nowej Soli do Czerwieńska przez Zieloną Górę. W konsekwencji nawet kilka pociągów, gwałtownie zatrzymuje się w szczerym polu.
- Zaczęło się w pobliżu Zielonej Góry i Warszawy. W tych dwóch regionach mamy do czynienia z zatrzymywaniem pociągów. SOK-iści wspólnie z policją i UKE już po pierwszych sygnałach próbują odnaleźć sprawcę. Nie jest to jednak łatwe - mówi gazecie Zdzisław Kowalski, szef Komendy Rejonowej Służby Ochrony Kolei .
Więcej