Rewitalizacja fragmentu linii kolejowej 275, na odcinku Bieniów – Lubsko, może sprawić, że do tego drugiego miasta w końcu powrócą pociągi pasażerskie. Wstępne studium planistyczne dla tego zadania, które zostało wykonane w ramach zgłoszenia do programu Kolej+, pokazało, że modernizacja omawianego odcinka może kosztować 56 milionów złotych.
Program Kolej+ ma pozwolić na przywrócenie połączeń kolejowych do miast powyżej 10 tysięcy mieszkańców, które aktualnie nie mają dostępu do kolei. Na naszych łamach analizujemy wstępne studia planistyczne dla zadań, które zakwalifikowały się do kolejnego etapu tego programu. Po trzech
wielkopolskich projektach dziś przyszedł
czas na jeden z dwóch lubuskich zadań, które ostały się w programie, a więc rewitalizację linii kolejowej 275 na odcinku Bieniów – Lubsko. Ma to umożliwić powrót regularnych pociągów pasażerskich do drugiego z tych miast.
Pierwotnie władze
województwa lubuskiego zgłosiły do Kolei+ aż osiem zadań. Miały one umożliwić powrót na kolejową mapę Krosnu Odrzańskiemu, Lubsku, Międzychodowi, Szprotawie czy też Strzelcom Krajeńskim. Ostatecznie region zdecydował się wykonać studia planistyczno-prognostyczne tylko dla dwóch zadań, a więc tych dotyczących Lubska i Międzychodu. To miasto może ponownie stać się ważnym węzłem kolejowym ponieważ także województwo wielkopolskie zgłosiło do programu Kolej+ projekt dotyczący Międzychodu, a dokładniej rewitalizacji linii kolejowej 368.
Szerzej o tym projekcie i możliwościach jakie daje, pisaliśmy w tym miejscu. Z Międzychodu przeniesiemy się jednak na południe Lubuskiego, do Lubska.
14 tysięcy mieszkańców pozbawionych koleiLubsko, to miasto leżące w pobliżu mużakowskiego parku krajobrazowego, na południowy zachód od Zielonej Góry. Ośrodek liczy prawie 14 tysięcy mieszkańców i znajduje się na szlaku linii kolejowej 275, łączącej Wrocław Muchobór z Guben, leżącym po niemieckiej stronie granicy. Linia jest zelektryfikowana i dwutorowa na odcinku między Wrocławiem, a Miłkowicami, leżącymi za Legnicą, na tym odcinku kursują zarówno pociągi regionalne, jak i dalekobieżne. W dalszym biegu linia jest już jednotorowa i wykorzystywana w ruchu pasażerskim tylko do stacji Żagań. Odcinek do Lubska, który jest objęty programem Kolej+, zaczyna się w Bieniowie, przez który biegnie linia 370 łącząca obecnie Żagań i Żary z Zieloną Górą.
Omawiany odcinek linii 275 między Bieniowem, a Lubskiem ma około 17 kilometrów długości, a ostatnie regularne pociągi pasażerskie pojechały nim w 1995 roku. Od tego momentu Lubsko jest pozbawione pociągów pasażerskich. Dalszy odcinek linii, od Lubska do Guben został wyłączony z ruchu pasażerskiego już w 1986 roku.
Program Kolej+ ma przywrócić połączenia kolejowe miastom powyżej 10 tysięcy mieszkańców, lecz mają one łączyć daną, pozbawioną aktualnie kolei, miejscowość, ze stolicą województwa w którym leży. W przypadku województwa lubuskiego są to Zielona Góra oraz Gorzów Wielkopolski, dlatego też do programu został zgłoszony tylko odcinek między Lubskiem, a Bieniowem, gdzie pociągi mogą wjechać na szlak do Zielonej Góry, z której można oczywiście dotrzeć także do Gorzowa Wielkopolskiego. Konieczność łączenia powiatów ze stolicami regionów tłumaczy, dlaczego projekt nie obejmuje rewitalizacji również dalszego odcinka linii, od Bieniowa do Żagania,
gdzie aktualnie odbywa się tylko ruch towarowy. Mogłoby to
znacząco poprawić komunikację tego drugiego miasta z resztą województwa lubuskiego. Częściowe wykorzystanie obecnej infrastruktury– Dla połączenia Lubsko - Zielona Góra zakłada się częściowe wykorzystanie istniejącej infrastruktury, budowę nowych peronów w Biedrzychowicach Dolnych, Bieszkowie, Jasieni, Budziechowie, Lubsku (Lubsko Wschód; Lubsko; Lubsko Zachód), a także budowę mijanki wraz z przystankiem osobowym na linii kolejowej nr 370 w miejscowości Letnica – poinformował nas Piotr Tykwiński, zastępca dyrektora Departamentu Infrastruktury i Komunikacji w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubuskiego.
O powyższej mijance wspominał także wiceminister infrastruktury, Andrzej Bittel,
który ostatnio udzielał odpowiedzi na jedną z poselskich interpelacji. Mijanka w Letnicy ma znacząco poprawić przepustowość jednotorowej linii kolejowej 370, która aktualnie jest jedynym szlakiem łączącym Żagań i Żary z północną częścią województwa lubuskiego.
Będzie 120 km/h, a przed wojną pociągi jeździły 160 km/hLinia do Lubska ma zostać odtworzona w dawnym śladzie i zostać przystosowana do prędkości 120 km/h. W tym miejscu warto wspomnieć, że przed 2 wojną światową linia 275 stanowiła istotny element trasy Wrocław – Berlin, a pociągi poruszały się po niej z prędkością do 160 km/h.
Jak mówi nam Piotr Tykwiński, w pierwotnych założeniach Lubsko ma obsługiwać co najmniej 8 par połączeń w ciągu doby, z czego minimum 4 z nich mają kursować w bezpośredniej relacji do i z Zielonej Góry. Wicedyrektor Departamentu Infrastruktury i Komunikacji przypomina też, że mówimy o inwestycji, która będzie realizowana najwcześniej za kilka lat, tak więc na ten moment określenie konkretnych relacji w jakich będą kursować pociągi nie ma większego sensu. – Przy planowaniu oferty trzeba będzie uwzględnić przede wszystkim preferencje mieszkańców Lubska i innych miejscowości leżących przy linii 275 – dodaje Tykwiński.
Finanse mogą nie być tak dużym problemem?Realizacja projektów z Kolei+ może rozbić się o finanse, a szczególnie 15-procentowy wkład własny lokalnych samorządów. Wyceny poszczególnych projektów, które przygotowały PKP PLK są bardzo wysokie. Trochę nadziei dają jednak koszty określone we wstępnych studiach planistycznych. W przypadku Lubska jest to 56 milionów złotych, a kwota ta uwzględnia już rezerwy i współczynniki wzrostu.
Przy takiej kwocie, 15-procentowy wkład własny samorządów wynosi około 8,4 miliona złotych, a więc dużo mniej niż wynoszą
wyceny wielkopolskich projektów, które do tej pory opisaliśmy. Daje to więc pewne nadzieje na to, że kolej wróci do Lubska po wielu latach nieobecności. Przy okazji tematu kolei w Lubsku nie można nie wspomnieć
o Fundacji Kolejowej Stacja Lubsko/Sommerfeld, która od 10 lat działa na rzecz powrotu tej miejscowości na kolejową mapę Polski. To właśnie m. in. dzięki zaangażowaniu członków fundacji, projekt dotyczący Lubska ma szansę na realizację w ramach Kolei+.
Powrót regularnych pociągów pasażerskich do Lubska może także znacząco poprawić dostępność transportu publicznego w okolicy, gdzie kursuje niewiele autobusów, a codzienność mieszkańców stanowią indywidualne dojazdy samochodem do pracy czy szkoły. Tak więc czy pociągi pomogą rozwiązać ten problem? Przekonamy się o tym
najpewniej za kilka tygodni.