Urząd marszałkowski województwa lubelskiego zamierza zakupić pierwsze w swojej historii fabrycznie nowe elektryczne zespoły trakcyjne. Właśnie pojawił się przetarg dotyczący zakupów.
Lubelskie chce kupić 11 krótkich, elektrycznych zespołów trakcyjnych, które będą obsługiwać regionalny ruch pasażerski. Ich użytkownikami będą prawdopodobnie Przewozy Regionalne, które obecnie wykonują pracę przewozową na zamówienie urzędu marszałkowskiego.
Pociągi mają mieć możliwość rozpędzenia się do 160 km/h, co jest o tyle ważne, że w regionie wkrótce przybędzie torów, po których pociągi będą mogły jeździć z taką prędkością. Chodzi oczywiście o linię nr 7, której modernizacja na odcinku mazowieckim
jest już w trakcie.
W przetargu zapisano ponadto, że pociągi muszą mieć możliwość obsługi peronów o bardzo różnej wysokości, w przedziale od 300 do 1000 mm. To warunek o tyle dziwny, że na Lubelszczyźnie ze świecą należy szukać peronów o wysokości 960 mm. Tak wysokie odpowiednie są bowiem dla kolei aglomeracyjnej. W Polsce takie pociągi ma jedynie PKP SKM Trójmiasto i wymagały one specjalnej modyfikacji polegającej na podwyższeniu podłogi i dobudowie dwóch stopni, co wpłynęło na cenę dostawy zmodyfikowanego pociągu.
Kryterium oceny ofert jest w 60% cena zaoferowanego produktu a w 40% okres gwarancji. Oferty producentów zostaną otwarte 22 marca 2018, nie mają więc oni zbyt wiele czasu na zapoznanie się z dokumentacją przetargową. Koniec dostaw wszystkich pociągów określono na koniec listopada 2019, co także jest terminem krótkim, zwłaszcza w wypadku gdy krajowi producenci, obciążeni zamówieniami, już teraz robią co mogą, by zmieścić się w terminach.
Zamówienie będzie dofinansowane z Regionalnego Programu Operacyjnego dla Lubelszczyzny.