W ostatnim dniu września tego roku przywrócono połączenia pasażerskie na odcinku Lubartów – Parczew. Jak dowiedział się „Rynek Kolejowy” frekwencja na tym odcinku jest zadowalająca. Duża w tym zasługa wybudowanych przed powrotem pociągów pasażerskich przystanków tymczasowych.
Po 13 latach powróciły pociągi pasażerskie na odcinek Lubartów – Parczew linii nr 30. Marszałek Województwa Lubelskiego, organizator kolejowych przewozów pasażerskich w regionie, założył kursowanie dwóch par pociągów. Przed uruchomieniem przewozów zarządca infrastruktury kolejowej we współpracy z lokalnymi samorządami przygotował kilka peronów (budowli tymczasowych) w miejscach dogodnych dla potencjalnych pasażerów, poprawił także stan techniczny odcinka. Przewozy Regionalne rozszerzyły obowiązywanie „Biletu lubartowskiego” na ten odcinek, dzięki czemu cena za przejazd z Parczewa do Lublina wynosi tylko 6 zł. Obniżono także cenę biletów miesięcznych.
Jak informuje „Rynek Kolejowy” Dariusz Woźniak, Dyrektor ds. Techniczno-Eksploatacyjnych w Lubelskim Zakładzie Przewozów Regionalnych, frekwencja na linii nr 30 jest zadowalająca. Po uruchomieniu połączeń do Parczewa zwiększyła się liczba pasażerów korzystających z usług przewoźnika. Najchętniej ze składów przewoźnika korzysta młodzieży szkolna i studenci. Do ich pozyskania przyczyniła się niska cena biletów oraz poprawa dostępności do pociągów poprzez budowę nowych przystanków.
Największą frekwencją cieszy się pociąg nr 22279/8 z przystanku Parczew Kolejowa, zwłaszcza podczas długich weekendów oraz w niedziele. Z tego powodu popołudniowe niedzielne połączenie z Parczewa obsługiwane jest pojazdem SA 134, a w okresie spodziewanego największego zainteresowania (w okresie długich weekendów) pociąg ten zestawiony jest z dwóch spalinowych zespołów trakcyjnych serii SA 134.
Z nowych miejsc do wsiadania najlepszą inwestycją było przygotowanie przystanku Parczew Kolejowa.
- W miesiącu październiku z przejazdów w relacji Parczew Kolejowa- Parczew - Lublin- Parczew Kolejowa skorzystało ok. 2770 osób. Większość, bo ok. 1440 osób, jechała do lub z przystanku Parczew Kolejowa – podaje Dariusz Woźniak.