W minionym roku funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej ujawnili przemyt towarów bez polskich znaków skarbowych akcyzy o wartości prawie 29 mln zł, czyli aż o 48% więcej niż w 2009 r. Jak powiedział „Rynkowi Kolejowemu” Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy NOSG, bardzo duża część kontrabandy przyjechała do Polski koleją.
- Praktycznie z każdego pociągu osobowego, który przekracza granice, ujawniane są „towary bezakcyzowe” o wartości ok. 20 tys. PLN, a nierzadko ich wartość jest o wiele wyższa – mówi Dariusz Sienicki. - Wynika to z kilku powodów. Kontrola pociągów musi odbywać się szybko, aby pociągi wyruszając ze stacji granicznej nie miały dużych opóźnień. W krótkim czasie nie da się przejrzeć wszystkich tzw. skrytek konstrukcyjnych wagonów. A jest ich wiele – towary umieszczane są w „podsufitkach”, podłogach, ścianach, kanałach wentylacyjnych itp. Ponadto przemytnicy w pociągu czują się bezpiecznie – w razie ujawnienia kontrabandy można się do niej nie przyznać. Wtedy zwykle nikt nie ponosi odpowiedzialności za popełnione przestępstwo graniczne – informuje rzecznik.
Kontrabanda jest przejmowana nie tylko podczas kontroli granicznej składów. Funkcjonariusze NOSG ujawniają towary także podczas biegu pociągów już na terenie Polski. Ma to miejsce podczas dalszego „przeglądania” składów, zdarza się także przechwycić np. paczki papierosów wyrzucanych z jadącego składu.
Także pociągami towarowymi płynie strumień towarów bezakcyzowych. Kontrabanda ukrywana jest głównie w ładunkach: drewna, gliny i węgla.
- W wagonach towarowych ujawniane są rekordowe przemyty – w jednym składzie odnajdywano towary bez akcyzy nawet o wartości 1 mln PLN – mówi Dariusz Sienicki. - Do przeszukiwania wagonów funkcjonariusze używają łopat, tzw. szperaczy, a nawet endoskopów. Od kontrabandy nie są wolne lokomotywy. Zdarzają się przypadki, że towary bezakcyzowe odnajdywane są w maszynowniach pojazdów trakcyjnych, np. w podłodze czy między silnikami – dodaje rzecznik.
W walce z kontrabandą uczestniczą również inne służby. Dariusz Sienicki chwali współpracę m.in. ze Strażą Ochrony Kolei, której funkcjonariusze samodzielnie lub razem ze SG ujawniają dalsze towary bezakcyzowe.