Województwo lubelskie posiada na własność dwa autobusy szynowe z serii SA107, które są jednocześnie jedynymi pojazdami wyprodukowanymi w ramach całej serii. Oba są aktualnie odstawione i nie wożą pasażerów. Czy jest jeszcze nadzieja na to, że wrócą do służby?
Zakłady Kolzam z Raciborza w pierwszej dekadzie XXI wieku wyprodukowały łącznie 13 spalinowych jednostek z rodziny RegioVan. Wśród nich znalazły się dwie jednostki jednoczłonowe, oznaczone jako model 211M, oraz jedenaście pojazdów dwuczłonowych o oznaczeniu 212M. Producent oferował również wersję 3-członową, lecz taki egzemplarz nigdy nie powstał. Większość jednostek 212M (SA109), aktualnie kursuje z pasażerami, a do tego grona niedługo dołączą pojazdy Kolei Dolnośląskich,
które wreszcie zostaną naprawione.Lubelskie rodzynki
Jednostki 211M, szerzej znane jako SA107, zostały zakupione przez lubelski urząd marszałkowski w celu realizacji połączeń regionalnych na liniach niezelektryfikowanych. Na Lubelszczyznę dotarły w 2003 roku. Obecnie oba pojazdy stoją odstawione i oczekują napraw głównych. W ostatnim czasie województwo lubelskie dwukrotnie ogłaszało postępowanie na wykonanie ekspertyzy technicznej szynobusu SA107-001, lecz w obu postępowaniach nie wpłynęły żadne oferty.
Czy region dalej będzie próbował pozyskać ekspertyzę poprzez przetarg lub też zleci ją z tzw. “wolnej ręki”?
– Na obecnym etapie nie została jeszcze podjęta decyzja, co do dalszego postępowania w powyższej sprawie. Wszystkie nasze działania muszą być zgodne z przepisami prawa – przekazał nam Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego w Lublinie. – Celem zlecenia ekspertyzy jest pozyskanie niezależnej eksperckiej opinii co do dalszych możliwych działań związanych z pojazdem SA107-001. W związku z tym, kolejne działania w stosunku do tego pojazdu będą możliwe do podjęcia po uzyskaniu takiej opinii – dodał Małecki.
Oba szynobusy potrzebują naprawy P5
Jaki jest stan omawianego pojazdu?
– Zdarzenie z udziałem SA107-001 miało miejsce w styczniu 2015 r., od tego czasu pojazd z uwagi na powstałe uszkodzenia jest wyłączony z użytkowania. Dodatkowo, przed ewentualnym powrotem do obsługi podróżnych, wymagane jest przeprowadzenie przeglądu na poziomie utrzymania P5 – mówi nam rzecznik lubelskiego marszałka.
Drugi pociąg z serii SA107 także jest wyłączony z ruchu i oczekuje na naprawę P5. Co ciekawe, oba szynobusy nie mają możliwości jazdy ukrotnionej, tak więc po ewentualnej naprawie raczej nie ma co liczyć na łączenie obu pojazdów w jeden skład. Warto też przypomnieć, że popularne "Kolzamy" cechowały się wysoką awaryjnością.