Gmina Końskowola zapłaci ponad 20 tysięcy złotych za zmianę nazwy przystanku na swoim terenie. Choć samorząd przegłosował uchwałę, ma żal do zarządcy infrastruktury o ignorowanie swoich wcześniejszych próśb w tej sprawie – podaje „Dziennik Wschodni”. PKP PLK twierdzi natomiast, że wniosek o zmianę nazwy wpłynął zbyt późno, by gmina mogła uniknąć dodatkowych kosztów.
Rada Gminy Końskowola przegłosowała na ostatniej sesji uchwałę w sprawie zmiany nazwy przystanku Pożóg na linii kolejowej 7. Nowa nazwa – Końskowola – będzie zgodna ze stanem faktycznym: już kilkadziesiąt lat temu, na skutek zmiany podziału administracyjnego, teren, na którym leży przystanek przestał należeć do gminy Pożóg. Za zmianę tablic z nazwą przystanku gmina zapłaci PKP PLK kwotę, której zażądał zarządca infrastruktury – 23 tysiące złotych.
Postulat zmiany nazwy pojawiał się od dawna. Już w roku 2012 cytowaliśmy
opinię jednego z mieszkańców gminy: „Obecnie, aby dojechać do Końskowoli, trzeba wysiadać w Puławach. Stąd trzeba jechać 5 km innym środkiem transportu, a można dotrzeć znacznie prościej, bo bezpośrednim pociągiem. Na pewno zmiana nazewnictwa tego przystanku ułatwiłaby przyjezdnym dotarcie do tej miejscowości. Z przystanku kolejowego jest dojście do Końskowoli i jest to niedaleko. Zmiana przystanku niewiele kosztuje, a może naprawdę dużo zmienić”.
Pojawiają się jednak pytania, dlaczego PKP PLK w ogóle wymagają od lokalnego samorządu opłaty za zmianę nazwy. Umowę na modernizację odcinka Dęblin – Lublin
podpisano w maju 2017 r. Jak twierdzi Urząd Gminy, przed rozpoczęciem prac do PKP PLK została skierowana prośbę o zmianę nazwy przystanku, która wtedy mogłaby odbyć się bezkosztowo (zakres modernizacji i tak obejmował – między innymi – wymianę całej infrastruktury stacyjnej i przystankowej, w tym także oznakowania). Dlaczego kolejowa spółka pozostała więc przy starej nazwie i zleciła umieszczenie jej na tablicach, które teraz będzie trzeba wymieniać?
Inną wersję wydarzeń podaje rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec. – Urząd Gminy Końskowola wystąpił o zmianę nazwy Pożóg na Końskowola pod koniec 2019 roku – już w trakcie modernizacji odcinka Dęblin – Lublin. Krótki czas spowodował, że wykonawca nie mógł wprowadzić zmian w nazwie przystanku: było już przygotowane oznakowanie – twierdzi przedstawiciel zarządcy infrastruktury.
Z tego powodu, według PKP PLK, zmiana nazwy z „Pożóg” na „Końskowola” jest możliwa na zwykłych zasadach. Jak przypomina Siemieniec, w myśl obowiązujących przepisów koszty wprowadzenia zmiany nazwy przystanku ponosi inicjator, którym w większości przypadków jest lokalny samorząd. – Po formalnościach, leżących po stronie miasta, i zagwarantowaniu środków na przeprowadzenie wymiany tablic wprowadzona będzie zmiana. Nowa nazwa przystanku może być wprowadzona najwcześniej wraz z wejściem nowego rozkładu jazdy pociągów w grudniu 2020 roku – informuje rzecznik. Nie wiadomo, co stanie się z nowymi tablicami z nazwą „Pożóg” po ich zdemontowaniu.