Do „Rynku Kolejowego” dotarły informacje o „porzuceniu” niektórych przesyłek na linii nr 72 przez obsługującego je przewoźnika towarowego. Po wysłaniu przez nas zapytania do biura prasowego PKP Cargo, ładunki dotarły do stacji docelowych. Przedstawiciel przewoźnika zapewnia, że dokłada starań w celu realizacji przewozów we wszystkich rejonach Wschodniego Zakładu Spółki.
Alarmują o problemach na linii nr 72Na naszym portalu
PKP Cargo zapowiadało działania na rzecz zwiększenia przewozów rozproszonych.
Zapewniało również o przygotowaniu do obsługi przewozów podczas zamknięcia linii nr 7 na odcinku Garwolin – Lublin. Jednak do „Rynku Kolejowego” dotarły niepokojące sygnały z rejonu Zamościa. Wynika z nich, że w okolicach Bełżca, Hrubieszowa i Zawady, przewozy rozproszone realizowane są z dużymi problemami, wskazując na takie przykłady jak oczekujący 10 dni na stacji Zamość skład kruszywa do Hrubieszowa (53 km) i wagony z miałem stojące kilka dni na stacji Werbkowice (12 km), których stacją docelową był również Hrubieszów.
Wskazano również, że na jednej stacji z braku wagonów nie można było załadować drewna, gdy na innych stacjach puste wagony stoją przez wiele dni. Nasi informatorzy wskazują, że sytuacja istotnie pogorszyła się po wspomnianym zamknięciu dla ruchu towarowego linii nr 7. Snują również domysły, że powodem takiego stanu może być brak dostatecznej liczby lokomotyw spalinowych, które skierowano do zapewnienia ciągłości przewozów całopociągowych po objazdach linii nr 7.
Przewoźnik monitoruje sytuację i obsługuje klientówPo przesłaniu zapytania do PKP Cargo otrzymaliśmy zapewnienie o posiadaniu dostatecznych zasobów i czynionych staniach na rzecz zapewnienia obsługi całego ruchu towarowego na terenie Wschodniego Zakładu Spółki. – W związku z zamknięciem przez PKP PLK linii nr 7 na odcinku z Lublina do Warszawy w okresie od 11.06.2017 r. do końca 2018 roku Wschodni Zakład Spółki zmienił organizację przewozów, wykorzystując linie zastępcze wskazane przez zarządcę linii. Przewozy z terenu wschodniej części województwa lubelskiego skierowano na linie jednotorowe nr. 30, 69 i 66 obsługiwane wyłącznie trakcją spalinową. W celu prawidłowej realizacji przewozów oraz zminimalizowania skutków zamknięć torowych na teren tego zakładu zostały przemieszczone dodatkowe zasoby taborowe i pracownicy z innych zakładów Spółki, w tym ciężkie lokomotywy spalinowe oraz drużyny trakcyjne. Liczba aktualnie zaangażowanych lokomotyw spalinowych, jak i obsada drużyn trakcyjnych na terenie Wschodniego Zakładu Spółki w pełni bilansują potrzeby wynikające z zawartych umów z kontrahentami – informuje „Rynek Kolejowy” Ryszard Jacek Wnukowski z Biura Prasowego PKP Cargo.
– Chciałbym jednocześnie podkreślić, że PKP Cargo monitoruje na bieżąco sytuację przewozową związaną z zamknięciem linii 7 i dokłada wszelkich starań, aby mimo istniejących zakłóceń w pełni realizować przewozy we wszystkich rejonach Wschodniego Zakładu Spółki – dodaje. Co najważniejsze, z informacji jakie dotarły do redakcji, wskazane w zapytaniu składy dotarły do odbiorców, podesłano również wagony do załadunku.
Klienci nie są zainteresowani przewozami z Puław do Miączyna
W liście do naszej redakcji wskazano również na zaprzestanie przewozów ładunków z zakładów azotowych w Puławach do terminala w Miączynie. Nastąpiło to również po zamknięciu linii nr 7. Z wyjaśnień wynika jednak, że dotychczas do przewoźnika nie dotarły zamówienia na takie przewozy. Ryszard Jacek Wnukowski zapewnia, że w przypadku otrzymania zlecenia, przesyłka zostanie zrealizowana drogą okrężną przez Dęblin, Skarżysko- Kamienną i Stalową Wolę Rozwadów.