Brytyjski Freightliner zdecydował się odstawić elektrowozy i wprowadził w ich miejsce lokomotywy spalinowe. To efekt wzrostu cen prądu i stawek Network Rail od sierpnia do października o ponad 210%. Wielka Brytania od miesięcy zmaga się z poważnym kryzysem energetycznym, którego końca nie widać.
Szokujące skutki rosnących cen prądu w Wielkiej Brytanii. Przewoźnicy kolejowi odstawiają lokomotywy elektryczna, których wykorzystania przestało się opłacać. Jako pierwszy decyzje podjął Freightliner. To największy przewoźnik intermodalny i drugi największy pod względem przychodów przewoźnik towarowy w kraju. Obecnie wykorzystuje 23 lokomotywy elektryczne, które stanowią ok. 10% jego floty.
Jak poinformował Freightlier w efekcie drastycznego wzrostu cen na rynku energii elektrycznej, opłaty pobierane przez Network Rail za pociągu obsługiwane trakcją elektryczną zostały podniesione o ponad 210%, tylko w okresie od sierpnia do października. Te bezprecedensowa podwyżka stawek spowodowała ostry wzrost kosztów uruchamiania pociągów towarowych prowadzonych lokomotywami elektrycznymi. Feightliner zdecydował się wiec na czasowe zastąpienie ich lokomotywami spalinowymi by utrzymać efektywność kosztową przewozów.
W ciągu ostatnich lat przewoźnik starał się powiększać flotę lokomotyw elektrycznych i w ten sposób dalej poprawić efektywność energetyczną i zmniejszać ślad węglowy kolei. Jak przypomina przewozy ładunków koleją, nawet jeśli wykorzystywana jest trakcja spalinowa, generują o 76% mniejszą emisję niż transport kołowy, a w przypadku trakcji elektrycznej jest ona nawet o 99% mniejsza.
Freightliner przyznaje, że wycofanie lokomotyw elektrycznych stoi w sprzeczności z celami rządu brytyjskiego, który chciałby dekarbonizacji transportu. Spółka oczekuje, że Network Rail i rząd znajdą wyjście z kryzysowej sytuacji, w której znalazł się sektor. Wysokie ceny energii elektrycznej i powrót do trakcji spalinowej są bowiem nie do pogodzenia z proekologiczną polityką transportową.
Decyzja może mieć jednak dużo dalej idące skutki. Nie jest bowiem możliwe pełne zastąpienia lokomotyw elektrycznych spalinowymi, a to oznacza ograniczenie możliwości przewozowych oraz problemy z terminową dostawą ładunków. Serwis RailFreigt pisze naweto o „przystawieniu pistoletu do głowy” obecnemu brytyjskiemu rządowi. Problemy w transporcie kolejowym nakładają się bowiem na poważne kłopoty sektora drogowego – tutaj ceny paliwa także wzrosły, ale przede wszystkim brakuje kierowców.
Network Rail informuje, że na ceny energii elektrycznej nie przekładają się bezpośrednio na opłaty ponoszone przez wszystkich przewoźników. W przypadku operatorów pasażerskich utrzymują się one na wynegocjowanym wcześniej poziomie. Problem dotyczy tylko części operatorów towarowych rozliczających się w inny sposób.
Z wykorzystania lokomotyw elektrycznych nie zamierza rezygnować DB Cargo, czyli największy przewoźnik towarowy w Wielkiej Brytanii.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.