Nie będzie umowy wieloletniej na przewozy w województwie łódzkim. Urząd marszałkowski zawarł bowiem z przewoźnikiem kontrakt roczny. Zakłada on spadek pracy eksploatacyjnej o ponad 20 procent.
Samorząd województwa łódzkiego musiał zawrzeć nowy kontrakt z drugim pod względem liczby wykonywanych zadań zleconych przez władze regionu przewoźnikiem kolejowym, Polregio. Wraz z końcem 2018 r. wygasła bowiem poprzednia, dwuletnia umowa regulująca stosunki zlecającego z operatorem. Zgodnie z
naszymi przypuszczeniami z października 2019 r. łódzki urząd marszałkowski nie zdecydował się ponownie na formułę dłuższą niż tylko dwunastomiesięczna.
Znaczący spadek liczby obsługiwanych połączeń – UMWŁ zawarł ze spółką Przewozy Regionalne [obecnie Polregio] umowę na okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2020 r. – poinformował nas Wydział Komunikacji Społecznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego. – Wartość rekompensaty na ten rok wynosi 47,5 mln zł – czytamy w komunikacie. Jest więc ona niższa niż w zeszłym roku (ok. 55 mln zł). Polregio realizuje bowiem w ramach tegorocznego rozkładu jazdy istotnie mniej połączeń.
– Praca eksploatacyjna na rok 2020 jest niższa od pracy eksploatacyjnej na rok 2019 o ok. 22 proc. Wynika to ze zwiększenia liczby połączeń realizowanych przez ŁKA – stwierdzają służby prasowe UMWŁ. W komunikacie podkreślono, że ogólna liczba pociągów kursujących po regionie nie zmniejszyła się.
Wcześniej rozważano umowy dłuższe niż dwuletniaWarto przy tym podkreślić, że od uzgodnionej wysokości rekompensaty UMWŁ uzależniał wcześniej powierzenie Polregio obsługi odcinka z Tomaszowa Mazowieckiego do Drzewicy. Jak ogłoszono jednak w czwartek,
pociągi na tej trasie uruchomi ostatecznie Łódzka Kolej Aglomeracyjna. Wznowienie przewozów zaplanowane jest na połowę czerwca.
Należy też przypomnieć, że przed podpisaniem poprzedniej, dwuletniej umowy z operatorem organizator rozważał także możliwość zawarcia kontraktu na okres dłuższy, np. na trzy lata. Miało to dawać stabilizację oferty w dłuższym horyzoncie czasowym.