Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, prace torowe na odcinku Łęczyca – Kutno potrwają dłużej, niż zapowiadały PKP PLK. Pasażerowie ŁKA i PR będą musieli nadal przesiadać się na autobusy zastępcze, a podróżujący PKP IC – jechać objazdem przez Łowicz. Według PKP PLK wina leży po stronie wykonawcy, któremu na dotrzymanie terminu nie pozwoliły m. in. braki kadrowe.
Zamknięcie torowe linii 16 między Łęczycą a Kutnem obowiązuje od 6 maja. Początkowo prace miały potrwać niewiele ponad półtora miesiąca – we wtorek 25 czerwca szlak miał być już przejezdny. W zakresie prac jest budowa nowych torów wraz z siecią trakcyjną, nowych rozjazdów (w ramach przebudowy stacji Kutno) oraz przygotowanie urządzeń sterowania ruchem kolejowym.
Ponieważ odcinek jest jednotorowy, konieczne było zorganizowanie autobusowej komunikacji zastępczej za pociągi Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej oraz Przewozów Regionalnych (łącznie 12 par). Oprócz samych niedogodności związanych z przesiadką na autobusy pasażerowie muszą liczyć się z ograniczeniami dotyczącymi bagażu – w autobusach nie można przewozić rowerów ani nieskładanych wózków dziecięcych. Pociągi PKP IC (4 pary do Gdyni: „Doker” ze stacji Łódź Fabryczna, „Hutnik” i „Stoczniowiec” z Katowic oraz „Sukiennice” z Krakowa) skierowano na objazd przez Łowicz, wydłużający czas przejazdu Zgierza – Kutno do ponad godziny. Stacje Łęczyca i Ozorków straciły w ten sposób na czas remontu bezpośrednie połączenia dalekobieżne.
Zarówno pasażerowie, jak i przewoźnicy będą musieli zmagać się z wyliczonymi uciążliwościami dłużej, niż planowano. Co więcej, w plakatowych rozkładach jazdy na stronie PKP PLK wieczorem w czwartek 20 czerwca widniała wciąż informacja o tym, że od wtorku pociągi powracają na całą trasę. Informacji o dłuższym kursowaniu komunikacji zastępczej nie było także na stronach przewoźników. Ci ostatni jeszcze dziś rano nie byli formalnie poinformowani o poślizgu prac. Do największego przewoźnika pasażerskiego korzystającego z trasy do Kutna – ŁKA – informacje te dotarły drogą nieoficjalną.
Pomimo tego – według prezesa Janusza Malinowskiego – ŁKA jest przygotowana do poradzenia sobie z sytuacją. – Po prostu będziemy stosować obecne, tymczasowe rozwiązania nieco dłużej. Długość odcinka, na którym autobusy muszą zastępować pociągi, jednak się zmieni. Po 25 czerwca będziemy dojeżdżać taborem szynowym aż do stacji Witonia – informuje prezes. Jak zapewnia, jeszcze dziś niezbędne informacje pojawią się na stronie internetowej ŁKA.
Według rzecznika PKP PLK Mirosława Siemieńca zamknięcie potrwa jeszcze co najmniej do końca miesiąca. - Zaangażowanie wykonawcy pomimo deklaracji z jego strony nie pozwoliło na zakończenie robót w przewidzianych terminach. W poniedziałek dodatkowo analizowana będzie sytuacja na linii, możliwości wykonawcy i potrzeby ruchowe. Wnioski maja jednoznacznie określić terminy zakończenia prac i przywrócenia planowanej już wcześniej organizacji ruchu - informuje przedstawiciel zarządcy infrastruktury. - Przyczyną obecnej sytuacji jest brak wymaganego potencjału po stronie wykonawcy, m. in. mała liczba pracowników - tłumaczy. Jak dodaje, wpływ na przesunięcie terminu miały również wysokie temperatury, które nie pozwalają na przeprowadzenie niektórych robót w ustalonych terminach.
Przedstawiciel PLK zapewnia, że zaawansowanie prac było kontrolowane przez nadzór ze strony inwestora. - Pomimo prowadzonego monitoringu nie wszystkie deklaracje wykonawcy możliwe są do jednoznacznej weryfikacji, stąd nieprzewidziana zmiana terminu - twierdzi. Sprawa naliczania kary umownych będzie procedowana zgodnie z zapisami umowy, lecz ostateczne decyzje - jak zastrzega Siemieniec - zostaną podjęte dopiero po zakończeniu realizacji zadania.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.