Władze regionu łódzkiego zapewniły, że zamierzają dążyć do przywrócenia bezpośrednich pociągów regionalnych z Łodzi do Torunia. Aby zostały one uruchomione, musi się jednak skończyć remont linii kolejowej nr 16. Konieczne jest też wypracowanie wspólnego stanowiska z samorządem województwa kujawsko-pomorskiego.
– Po zakończeniu prac na linii kolejowej [
z Łodzi do Kutna], co z informacji przekazywanych przez zarządcę infrastruktury ma nastąpić w 2022 r., województwo łódzkie planuje przywrócić funkcjonowanie bezpośrednich połączeń kolejowych z Łodzi do Torunia – zadeklarował Ireneusz Krześnicki, sekretarz wojeœództwa łódzkiego. W odpowiedzi na interpelację radnego sejmiku Arkadiusza Gajewskiego zwrócił on przy tym uwagę na konieczność zawarcia w tej sprawie porozumienia z Urzędem Marszałkowskim Województwa Kujawsko-Pomorskiego. To pierwsza konkretna zapowiedź dążenia do wznowienia zawieszonych przed około rokiem kursów zastąpionych z jednej strony autobusami zastępczymi Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, z drugiej – pociągami Polregio w skróconej relacji Kutno – Toruń – Kutno.
Przewoźnikiem prawdopodobnie ponownie będzie Polregio Przed rozpoczęciem remontu rozkład jazdy przewidywał kursowanie dwóch par połączeń na tej trasie – zapewniających dojazd na godziny okołopołudniowe i wieczorne zarówno do Łodzi, jak i do Torunia (przy czym oferta była ograniczana w związku z pandemią). Na razie władze regionu łódzkiego nie deklarują, czy chciałyby powrócić do rozwiązań z lat ubiegłych. – Obecnie trwają uzgodnienia pomiędzy województwami łódzkim i kujawsko-pomorskim w zakresie obsługi linii komunikacyjnej z Łodzi do Torunia. Zmierzają one m.in. do określenia oferty przewozowej na styku województw – poinformował nas jedynie Wydział Komunikacji Społęcznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego.
Wszystko wskazuje natomiast na to, że do obsługi ciągu linii nr 15 i 16 Łódź Kaliska – Zgierz – Kutno powróci Polregio. Dziś ogólnopolska spółka w ogóle nie organizuje przewozów na tej trasie, a pełną ofertę komunikacji zastępczej w zamian za wszystkir kursy przygotowuje ŁKA. – W zawartej umowie o świadczenie usług publicznych na lata 2021 – 2028 przewidziano możliwość realizacji przez spółkę Polregio kolejowych przewozów pasażerskich z Łodzi do Torunia – wskazuje bowiem łódzki samorząd. Zaznacza przy tym ponownie konieczność uzgodnień z władzami województwa kujawsko-pomorskiego.
Kujawsko-pomorskie proponuje współpracę rządowi i PKP Intercity
Na razie nie ma natomiast jasnej deklaracji samorządu województwa kujawsko-pomorskiego dotyczącej ewentualnego finansowania takich połączeń na swoim odcinku trasy. – Aktualnie zarząd województwa prowadzi konsultacje rynkowe, w toku których wspólnie z podmiotami pasażerskiego rynku kolejowego wypracowujemy optymalne rozwiązania dotyczące organizacji i finansowania pasażerskich połączeń kolejowych. Trudno zatem mówić o podjęciu jakichkolwiek decyzji w sytuacji trwających prac koncepcyjnych – stwierdził Tomasz Moraczewski, dyrektor Departamentu Transportu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Jednocześnie podkreślił, że w opinii urzędu w świetle ustawy o publicznym transporcie zbiorowym podmiotem odpowiedzialnym za finansowanie kursów na trasie do Łodzi jest minister właściwy ds. transportu. Region wystąpił więc do pełnomocnika rządu ds. przeciwdziałania wykluczeniu komunikacyjnemu z wnioskem o zwiększenie liczby kursów PKP Intercity z Łodzi do Torunia oraz o wyznaczenie dodatkowych postojów na mniejszych stacjach i przystankach, m.in. w Kaliskach Kujawskich czy w Nieszawie-Wagańcu. Zgodnie z propozycją UMWKP pociągi te miałyby być dostępne w taryfie regionalnej. Nasz rozmówca zapewnił jednocześnie, że województwo chciałoby współpracować przy tworzeniu oferty dostępnej cenowo i czasowo. Wskazał poza tym na zakety wspólnego biletu kolejowego i ocenił, że postulat jego wprowadzenia na trasie z Torunia do Łodzi jest zgodny z polityką tzw. zielonego ładu Unii Europejskiej.
W czasie pandemii ubyło autobusów międzymiastowych Wiemy już natomiast, że w przyszłym roku nie przybędzie kursów dalekobieżnych z Łodzi przez Toruń w kierunku Bydgoszczy i Trójmiasta. Ministerstwo Infrastruktury poinformowało o tym
w odpowiedzi na interpelację poseł Pauliny Matysiak. W czasie pandemii zmniejszyła się zaś liczba połączeń autobusowych spinających Łódź i Toruń. Wciąż ograniczona jest np. oferta FlixBusa, który aktualnie uruchamia na tej trasie kursy tylko w wybrane dni tygodnia.
Codziennie nie kursują też pociągi Regio z Kutna do Torunia. Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego finansuje je bowiem jedynie w dni robocze. W weekendy zaś do leżących jeszcze na terenie województwa łódzkiego Ostrów docierają autobusy zastępcze ŁKA.