Są kolejne niepokojące informacje z placu budowy tunelu średnicowego w Łodzi. Kiedy w nocy z 9 na 10 listopada tarcza TBM Katarzyna przechodziła pod kamienicą przy al. 1 Maja 21, zaistniała konieczność interwencyjnego wzmocnienia gruntu. Poinformowała o tym spółka PKP Polskie Linie Kolejowe.
W nocy z 31 października na 1 listopada 2024 roku - a nie
6 listopada jak pierwotnie zakładano - tarcza Katarzyna wznowiła drążenie tunelu pod Łodzią. Stało się to po blisko dwumiesięcznej przerwie, spowodowanej katastrofą budowlaną, czyli częściowym zwaleniem się kamienicy w podwórku posesji przy al. 1 maja 23. Nikomu nic się nie stało, bo mieszkańcy zostali przelokowani do hotelów na czas podziemnych prac. Nadal z tymczasowego noclegu korzysta blisko 250 osób.
W ostatnich dniach Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów z Mińska Mazowieckiego (PBDiM) informowało, że
do swoich domów mogli wrócić mieszkańcy kamienicy przy ul. Próchnika 44 - frontowej części kamienicy oraz części jej lewej i prawej oficyny. Powrót pozostałych mieszkańców z tej ulicy zależy od tempa sprzątania miejsca po katastrofie budowlanej oraz wyjaśniania jej przyczyn. To ostatnie może jeszcze trochę potrwać.
Jedna z kamienic osiada. Dojdzie do kolejnej katastrofy?
W niedzielę, 10 listopada pojawiła się kolejna niepokojąca informacja z placu budowy tunelu średnicowego w Łodzi. Kamienica pod numerem 21 miałaby osiąść na głębokość 3 cm.
TVP Łódź potwierdziła to u administratora tego budynku. Interaktywna mapa, którą PKP PLK uruchomiły pod koniec września wskazuje, że maszyna TBM znajduje się właśnie pod budynkiem ze wspomnianym numerem.
Co faktycznie stało się kilka dni po wznowieniu drążenia? Z Piotrem Grabowskim, rzecznikiem budowy tunelu średnicowego, nie udało nam się skontaktować. Inwestor, czyli PKP PLK ograniczył się do wydania wieczornego oświadczenia, które zamieszczamy poniżej.
"
W nocy z 9 na 10 listopada tarcza TBM Katarzyna przechodziła pod kamienicą przy al. 1 Maja 21. W trakcie prac pojawiła się konieczność dodatkowego wzmocnienia gruntu, aby uniknąć osiadania budynku.
Pracownicy wykonawcy zaangażowani na placu budowy od razu zaczęli wprowadzać odpowiednie procedury zmierzające do zabezpieczenia obiektu i wzmocnienia gruntu pod budynkiem – procedury są obecnie w trakcie wdrażania.
W kamienicy nie ma jej mieszkańców. Znajdują się oni w lokalach zastępczych. Zostali tam przeniesieni wcześniej, na czas przejścia tarczy w tej lokalizacji".
Nieoficjalnie TBM Katarzyna znów stoi
Nie wiadomo czy w związku z sytuacją wykonawca – PBDiM – zatrzymał po raz kolejny maszynę drążącą. Spółka PKP PLK nie przekazała tak szczegółowych informacji. TVP Łódź nieoficjalnie twierdzi, że TBM Katarzyna znów stanęła.
Przypomnijmy, że
koniec grudnia 2026 roku to już nieaktualny termin startu przewozów pasażerskich poprzez podziemną linię kolejową w Łodzi. Wspomniana katastrofa budowlana z początku września spowodowała opóźnienie na tej inwestycji. Nie ma oficjalnych wieści co podsiania aneksu do umowy z wykonawcą. "Rynkowi Kolejowemu" udało się jedynie ustalić, że rozmowy w tej sprawie nadal trwają.
– Obawiam się, że to opóźnienie, które nam powstaje, może jeszcze narosnąć. Najważniejsze jest, żebyśmy bezpiecznie i sprawnie doprowadzili ten proces drążenia do końca. Mówimy w tym momencie [o zakończeniu inwestycji] o 2027 roku – sugerował w ostatnim tygodniu października wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak.