Budowa podziemnego dworca Łódź Fabryczna wkracza w kolejną fazę, która wymusiła zmianę organizacji ruchu na kilku ulicach na powierzchni. Konieczne było też zamknięcie przejścia podziemnego pod Kilińskiego. Najstarszy tego typu obiekt w mieście nie będzie odbudowywany.
Na przełomie stycznia i lutego płot z blachy falistej zatarasował wyjazd z ul. Traugutta w Kilińskiego. Rozpoczyna się bowiem budowa głowicy podziemnej stacji Łódź Fabryczna od strony Łodzi Kaliskiej, która będzie wysunięta względem końca peronów rozebranego dworca naziemnego na zachód. Wymusza to zamknięcie ruchu samochodowego na powierzchni.
Zablokowany został też ruch pod ziemią. Wykonawca inwestycji, konsorcjum Torpol – Astaldi – PBDiM i Intercor, zamknął rozległe przejście podziemne, które pozwalało dostać się z dworca na przystanki tramwajowe oraz przejść w kierunku ścisłego centrum na drugą stronę Kilińskiego. Dodatkowe schody pozwalały wyjść na ziemię także za ruchliwą ulicą Składową.
Podziemne przejście przy Dworcu Fabrycznym było najstarszym obiektem tego typu w mieście – powstało w 1973 roku. Przez blisko cztery dekady, do czasu przejęcia ruchu kolejowego przez inne łódzkie stacje, było jedną z najruchliwszych podziemnych przepraw Łodzi. Stanowiło podstawowy łącznik węzła komunikacyjnego ze Śródmieściem dla pieszych i z liniami tramwajowymi dla dojeżdżających. Skorzystanie zeń było dla niezmotoryzowanych konieczne przy podróży w niemal wszystkie kierunki.
To tylko część artykułu. Więcej na portalu Transport-publiczny.pl