Po przeszło pół wieku od likwidacji ruchu tramwaje wrócą na krótki odcinek Piotrkowskiej pomiędzy Żwirki a aleją Mickiewicza. W ostatnim dniu czerwca rozpoczęły się prace na skrzyżowaniu Piotrkowskiej i Żwirki, gdzie odbudowywany odcinek zostanie włączony do reszty sieci.
30 czerwca drogowcy rozpoczęli prace na skrzyżowaniu ulic Piotrkowskiej i Żwirki. Dotychczas torowisko skręcało tu z głównej ulicy miasta, tworząc krótki łącznik pomiędzy Piotrkowską a aleją Kościuszki – arterią ciągnącą się wzdłuż całego centrum. Po zakończeniu przebudowy w tym miejscu powstanie węzeł: dawny przebieg trasy zostanie zachowany, ale możliwy będzie także przejazd prosto Piotrkowską do oddalonej o 350 m alei Mickiewicza, gdzie powstanie dworzec przesiadkowy.
Nowe torowisko układane jest już w samej Piotrkowskiej. Choć przez całe dziesięciolecia fragment ten służył tylko samochodom, realizowana właśnie inwestycja to w zasadzie nie budowa nowej, a odbudowa zamkniętej na początku lat 60. trasy. Od otwarcia sieci tramwajowej w 1898 do 1960 roku tramwaje kursowały na całej długości słynnej łódzkiej ulicy. Później na fali popularności komunikacji drogowej przedstawianej jako nowocześniejsza ruch szynowy zniknął z północnej, reprezentacyjnej części Piotrkowskiej.
Zamknięty wówczas odcinek był znacznie dłuższy od odbudowywanego – miał niecałe 2,5 km. Dwa kilometry mierzy sobie część pomiędzy placem Wolności a aleją Mickiewicza, do której od drugiej strony ponownie dotrze tramwaj. To właśnie na tych dwóch kilometrach koncentruje się działalność handlowo-rozrywkowa miasta – właśnie tam najłatwiej znaleźć w Łodzi ciekawą restaurację, kawiarnię czy klub, tam też wciąż działają sklepy znanych marek odzieżowych.
Od połowy lat 90. ulica ma na tym odcinku charakter deptaka z mocno ograniczonym ruchem kołowym i jest w zasadzie pozbawiona komunikacji – zarówno indywidualnej, jak i zbiorowej. Jedyną próbą zmiany tego stanu rzeczy było uruchomienie linii A, kursującego raz na godzinę połączenia obsługiwanego tzw. trambusem – nieudolną repliką przedwojennego tramwaju Herbrand zbudowaną na bazie ciężarówki. Niska częstotliwość nie sprzyjała jednak wysokiej frekwencji i kursy specyficznego pojazdu zarzucono.
Więcej na portalu Transport-Publiczny.pl