Po siedmiu miesiącach od rozpoczęcia remont zabytkowej poczekalni tramwajowej przy ul. Północnej w Łodzi zbliża się do końca. Władze Łódzkiej Okręgowej Izby Architektów, która w ubiegłym roku przejęła obiekt, zorganizowały spotkanie wigilijne, żartobliwie nazwane "wstępną parapetówką".
- Mamy wyremontowane w całości pokrycie dachu, dwa obiekty kubaturowe (wschodni i zachodni) oraz jeden z okrągłych kiosków - wylicza wiceprzewodniczący ŁOIA Roman Wieszczek. Obiekt jest w stanie zamkniętym surowym bez wykończenia wewnętrznego. - Połowa nawierzchni pod wiatą jest również położona. Myślę, że jeszcze w grudniu lub najpóźniej w początkach stycznia zakończymy prace zewnętrzne - przewiduje architekt.
Podjęcie prac remontowych nie byłoby możliwe, gdyby władze miasta nie przystąpiły równocześnie do naprawy przebiegającego pod budynkiem kanału rzeki Łódki. - Z minimalnym opóźnieniem, ale kanał został już wyremontowany. Położono na nim płytę wzmacniającą. Był to warunek przejęcia przez nas nieruchomości: nie mogliśmy przeprowadzać remontu kosztującego w pierwszym etapie 4-5 mln zł, mając pod spodem zarwany kanał - tłumaczy R. Wieszczek. Po ostatecznym przykryciu betonowego kanału ziemią na swoje miejsce wróci drugi z kiosków: musiał on być zdemontowany na czas prac przy podziemnej rzece, ponieważ stał bezpośrednio nad nią.
Podczas przygotowań do inwestycji architektom udało się ustalić inną, niż dotychczas przyjmowana, datę powstania poczekalni. - Rok realizacji obiektu to - według odnalezionych przez nas dokumentów - 1956-7. W 1953 r. powstał tylko projekt poczekalni - twierdzi wiceprzewodniczący ŁOIA.
Więcej na portalu Transport-Publiczny.pl