- Nowy plan transportowy dla komunikacji publicznej, który mamy nadzieję wprowadzić w życie w 2016 r., powinien mieć charakter rewolucyjny - zapowiada wiceprezydent Łodzi Marek Cieślak. W pierwszym kwartale przyszłego roku mają rozpocząć się zakrojone na szeroką skalę konsultacje społeczne dokumentu.
O wstępnych przymiarkach do nowego planu pisaliśmy we wrześniu. Przedstawione wówczas założenia - priorytetowa rola linii tramwajowych i uzupełniająca autobusowych, system węzłów przesiadkowych czy uproszczenie układu linii - zostały utrzymane. Według diagnozy władz samorządowych miasto dojrzało do gruntownych zmian obecnego, obowiązującego w zasadniczym zarysie (choć z bardzo okrojoną częstotliwością poszczególnych linii) od początku 2001 r. systemu transportowego. - Łódź od tego czasu się zmieniła. Powstały zupełnie nowe centra aktywności, zmieniły się kierunki przemieszczeń łodzian. Komunikację publiczną trzeba więc udoskonalić i dostosować do właściwych standardów - twierdzi wiceprezydent. Ponadto w ciągu najbliższego roku mają zakończyć się wielkie inwestycje transportowe: budowa nowego dworca oraz modernizacja arterii Wschód - Zachód.
- Przede wszystkim należy domagać się konkretów - uważa ekspert Łódzkiej Inicjatywy na rzecz Przyjaznego Transportu Tomasz Bużałek. - Na razie usłyszeliśmy od przedstawicieli Urzędu Miasta kilka ładnych haseł, które niekoniecznie muszą wnosić coś istotnego. Praktycznie wszystko, co ogłoszono teraz jako nowość, zawarto wcześniej w polityce transportowej przyjętej w 1997 r. - twierdzi.
Nowy system ma opierać się na czterech filarach. Najbardziej rewolucyjnym z nich będzie - według zapowiedzi magistratu - wprowadzenie interwałowych rozkładów jazdy.
Więcej na portalu Transport-Publiczny.pl