Środowa sejsa Rady Miasta Łodzi toczyła się wokół problemów, jakie dla budowy nowego dworca Łódź Fabryczna może oznaczać rezygnacja z programu budowy KDP - pisze "Gazeta Wyborcza".
Radni SLD obawiają się, że nie powstanie także dworzec Łódź Fabryczna. Ĺšródłem obaw radnych jest wypowiedź Janusza Zubrzyckiego, eksperta Zespołu Doradców Gospodarczych TOR dla portalu "Rynek Kolejowy" - pisze "Gazeta Wyborcza". Według Zubrzyckiego przełożenie projektu budowy KDP spowoduje pozbawienie budowy nowego dworca podziemnego Łódź Fabryczna dofinansowania unijnego. Całą wypowiedź przeczytasz tutaj.
Na sesji rady miejskiej Tomasz Kacprzak, szef samorządu zapewnia, że nikt Łodzi inwestycji dworca nie zabierze. - Taką informację podał mi w niedzielę Sławomir Nowak, minister transportu. Nie straszcie łodzian, nie róbcie polityki z dworca - zaapelował do opozycji Kacprzak.
- Znam opinię ekspertów, ale prawdziwych, że KDP jest niezbędna - powiedziała natomiast Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi, mimo że Zubrzycki pisał o konsekwencjach rezygnacji z programu Kolei Dużych Prędkości dla dworca w Łodzi, a nie o zasadności tej decyzji. Hanna Zdanowska do radnych SLD: - Nie działacie na rzecz tego miasta. Jest mi bardzo przykro - mówi i zaznacza, że skoro minister Grabarczyk obiecał, że dworzec powstanie, to powstanie - cytuje "Gazeta Wyborcza".
Więcej
Na zakończenie sesji łódzcy radni przyjęli jednomyślnie stanowisko - apel do premiera Donalda Tuska w sprawie budowy Kolei Dużych Prędkości. Napisano w nim, że Rada Miejska z zaniepokojeniem i zdumieniem przyjmuje deklaracje ministra transportu Sławomira Nowaka o przesunięciu tej inwestycji poza rok 2030. Radni chcą, by linia KDP została uruchomiona do 2020 roku.
Więcej