Od poniedziałku po czteromiesięcznej przerwie ruch na trasie tzw. Łódzkiego Tramwaju Regionalnego realizowany będzie bez utrudnień. Linia odzyska bowiem swoją standardową przepustowość – zlikwidowany będzie krótki odcinek jednotorowy w centralnej części ŁTR.
ończą się trwające od czerwca utrudnienia na jednym z dwóch najważniejszych ciągów tramwajowych w mieście. Trasa ŁTR przecinająca miasto w osi północ – południe odzyskuje bowiem swoją podstawową przepustowość. Czwartek był ostatnim dniem funkcjonowania krótkiego odcinka jednotorowego na skrzyżowaniu z przebudowywaną trasą W – Z. W weekend zostaną odbudowane i przyłączone do sieci tory w podstawowym przebiegu.
Fakt ten jest godny odnotowania o tyle, że kończy historię pierwszego od lat tymczasowego toru tramwajowego w Łodzi. Zastępczy przejazd został wybudowany równolegle do normalnego torowiska i umożliwiał kursowanie tramwajów przez rozkopane skrzyżowanie. Zmiany, które odczuwał pasażer, były dotkliwe – konieczne było rozrzedzenie kursów i przesunięcie jednego z najistotniejszych przystanków w mniej dogodne miejsce – ale i tak nie mogły się równać z całkowitym wstrzymaniem ruchu.
Swoją najważniejszą rolę odcinek odegrał podczas wakacji, gdy ciąg ŁTR był rozerwany na dwie części z powodu prac na położonej niedaleko tymczasowego toru ulicy Żwirki. Wahadłowe tramwaje jadące po al. Kościuszki kończyły wówczas bieg na zaimprowizowanym przystanku kończącym jednotor. Pasażerowie musieli przejść ok. 250 metrów, by dostać się na prowizoryczny kraniec drugiej linii obsługiwanej składami dwukierunkowymi. Gdyby nie zdecydowano się na budowę tymczasowego toru, linia Z2 musiałaby kończyć się przed skrzyżowaniem z remontowaną al. Mickiewicza i przymusowy spacer wydłużyłby się o kolejne 400 metrów.