Schowanie dworca Łódź Fabryczna pod ziemię daje nowe możliwości zagospodarowania terenu ograniczonego ulicami Sienkiewicza, Tuwima, Kopcińskiego i Narutowicza. “Gazeta Wyborcza” postanowiła sprawdzić, jakie są alternatywy dla dzisiejszego terenu budowy.
Na razie o obszarze stacji mówi się umownie “Nowe Centrum Łodzi”. Dzięki temu, że stacja znajdzie się pod ziemią, na uwolnionych gruntach będą zupełnie nowe możliwości.
Do ożywienia okolicy z pewnością przyczyni się modernizacja łódzkiej elektrowni, którą firma Skanska zamienia m. in.w centrum kulturalne. W obiekcie znajdzie się także budowane przez PORR interaktywne centrum techniki.
Dwie inne inwestycje, które były planowane w dalszym sąsiedztwie Dworca Fabrycznego, prawdopodobnie nie powstaną. Miało to być centrum festiwalowo-kongresowe oraz Specjalna Strefa Sztuki, nazywana szklaną rurą. Inwestycje zostały wstrzymane w związku z brakiem źródeł finansowania - przypomina "Wyborcza".
Budowa nowej podziemnej stacji to duże wyzwanie. Nikt nie spodziewał się, że budowę może wstrzymać PKS. Przewoźnik nie chciał opuścić terenu budowy I dlatego magistrate zablokował drogi dojazdowe. To zmusiło PKS do wyniesienia się z okolic dworca. Kolejnym problemem może być firma Enkev, w której powstają wyroby z włókien kokosowych. Władze miasta na razie nie porozumiały się z zakładem. Enkev chce za teren przy ul. Targowej 42 mln zł, a miasto oferuje tylko 21 mln zł. Magistrat może jednak firmę wywłaszczyć.
Zakopanie dworca spowoduje uwolnienie łącznie około 90 hektarów gruntów. Na razie nie ma jednak pomysłu, co mogłoby znaleźć się na tym terenie. Na razie wiadomo, że w miejscu torów kolejowych ma powstać ul. Nowowęglowa, która będzie krzyżować się z Nowotargową, a ta będzie łączyć Targową z Uniwersytecką. Natomiast w ul. Składowej I POW ma powstać torowisko. Nie ma jeszcze koncepcji co do tego, jakie zabudowania powstaną na obszarze uwolnionych gruntów.
Więcej