Za miesiąc z Łodzi Kaliskiej do Zduńskiej Woli dojedziemy nawet w 42 minuty – zapowiadają PKP PLK. Nie oznacza to jednak ostatecznego końca prac na modernizowanej linii kolejowej nr 14. Ostatnie roboty, m.in. szlifowanie szyn, będą prowadzone do czerwca.
Choć już w chwili wprowadzenia nowego rocznego rozkładu jazdy PKP PLK
wskazywały w nim, że 18 lutego przestanie funkcjonować autobusowa kounikacja zastępcza między Łodzią a Zduńską Wolą (i Sieradzem), w komunikacie prasowym spółka szacowała ostrożnie, że stanie się to na przełomie lutego i marca. Teraz zarządca infrastruktury potwierdza datę otwarcia linii po zakończeniu kolejnej, przedostatniej już fazy opóźnionych robót. Kontrakt z wykonawcą, ZUE, miał bowiem według pierwotnych planów zostać zamknięty jeszcze w 2020 r. Zwiększenie przepustowości remontowanego odcinka linii nr 14 nie będzie jeszcze oznaczać finalizacji umowy.
Nieco opóźniony powrót normalności Zasadnicze prace zakończyły się w grudniu, a teraz trwa likwidacja tymczasowego posterunku Dobroń, który miał usprawnić ruch w okresie zamykania torów na kolejnych modernizowanych odcinkach. – Roboty wymagają przebudowy torów i sieci trakcyjnej – mówi Rafał Wilgusiak z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych. Dodaje, że do dziś zdemontowane zostały dwa z czterech rozjazdów. Kolejne dwa mają zniknąć w ciągu najbliższego miesiąca – do 18 lutego.
– Zakończenie tych prac umożliwi wprowadzenie rozkładu jazdy bez komunikacji zastępczej – zapewnia nasz rozmówca. Spółka skonkretyzowała także planowany termin zakończenia wszystkich robót. Ma to nastąpić w czerwcu tego roku, a więc około sześć miesięcy po terminie zawartym w pierwszym harmonogramie.
Będzie przyspieszenie, ale na razie niewielkie – Do tego czasu wykonane zostanie szlifowanie szyn, zakończone będą też pozostałe prace okołotorowe i porządkowe – zapowiada przedstawiciel PKP PLK. Choć skala utrudnień będzie bez porównania mniejsza niż teraz, należy się spodziewać, że przynajmniej część niewykonanych jeszcze zadań, np. związanych bezpośrednio z szynami, będzie wymagać wprowadzenia zmian w organizacji ruchu. Za niecałe pół roku podróż z Łodzi do Zduńskiej Woli ma jednak trwać o ok. kwadrans mniej niż przed rozpoczęciem remontu. Od połowy lutego przejazd wybranymi kursami regionalnymi trwać będzie 42 minuty (większość pociągów pokona ten dystans w ok. 50 minut – tyle co obecnie nieliczne bezpośrednie pociągi ŁKA i Polregio)
W lutym nie zostanie natomiast otwarty nowy przystanek Łódź-Retkinia, który jest budowany w ramach innego kontraktu. Według aktualnych założeń zostanie on oddany do użytku w marcu, a przyczyną opóźnienia jest brak przyłącza energetycznego.