Samorząd województwa łódzkiego zaprezentował założenia dotyczące rozkładu jazdy pociągów Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej po otwarciu trasy do Kutna. Ma być ich dziesięć par. Oferta nie zostanie więc rozbudowana względem stanu sprzed modernizacji.
– Między Łodzią Kaliską, Zgierzem i Kutnem będzie kursować Łódzka Kolej Aglomeracyjna. Planowana liczba pociągów to dziesięć par – zarysował szczegóły rozkładu jazdy po wznowieniu kursów na linii nr 16 pomiędzy Zgierzem a Kutnem Rafał Jóźwiak, dyrektor Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego. Podczas ostatniej sesji Sejmiku Województwa Łódzkiego potwierdził także, że dwie pary pociągów z Łodzi mają zostać wydłużone do Włocławka. Nie będzie natomiast bezpośrednich połączeń z Łodzi do Torunia.
Przed modernizacją pociągów bywało więcej Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że po długo oczekiwanym zakończeniu prac infrastrukturalnych oferta pomiędzy Zgierzem a Kutnem nie będzie rozbudowana względem stanu sprzed zamknięcia ruchu, choć jednym z założeń inwestycji jest podniesienie przepustowości trasy. Zdarzało się także, że na linii nr 16 kursowało więcej połączeń regionalnych, niż jest to zaplanowane na rok 2022. Przykładowo latem 2018 r. UMWŁ finansował jedenaście par kursów.
Przedstawiciel UMWŁ zapowiedział, że zastąpienie komunikacji autobusowej koleją na linii kutnowskiej powinno nastąpić 12 grudnia. Jak poinformowały nas jednak PKP Polskie Linie Kolejowe,
najprawdopodobniej stanie się to nieco później. Zarządca infrastruktury szacuje obecnie datę otwarcia linii na końcówkę grudnia. Już po wprowadzeniu nowego rocznego rozkładu jazdy najpewniej będzie jeszcze krótko funkcjonować komunikacja zastępcza.
Sprawa połączeń do Włocławka i Torunia wciąż nie w pełni rozstrzygnięta Dodajmy, że województwo łódzkie liczy na uruchomienie przez region kujawsko-pomorski czterech par pociągów z Kutna do Włocławka i Torunia. Ma to stworzyć połączenia przesiadkowe – finansowanym przez UMWŁ kursem do Kutna i dalej opłacanym z kasy UMWKP pociągiem w kierunku Włocławka.
Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego nie potwierdził jednak, że tak kształtować się będzie oferta na granicy regionów, zapewniając jedynie, że ma być nie gorsza niż obecnie (trzy pary realizowane wyłącznie w dni robocze).
Sprawa braku bezpośrednich połączeń Łódź – Kutno – Toruń spotkała się z pewną krytyką ze strony radnego Koalicji Obywatelskiej Marcina Bugajskiego. Zwracał on uwagę na brak dobrego skomunikowania północnej części regionu łódzkiego z regionem ościennym. Mówił też, że kwestia połączenia jest przedmiotem licznych wniosków, jakie napływają do niego ze strony mieszkańców.