Wraz z wejściem w życie rozkładu jazdy 2024/2025 Łódzka Kolej Aglomeracyjna uruchomi pociągi z Łodzi do Częstochowy przez magistralę węglową. Niestety, na trasie tej będzie można skorzystać z zaledwie dwóch par połączeń dziennie. Pociągi na wydłużonej ze Skarżyska-Kamiennej trasie do Kielc pojadą natomiast raz na dobę w weekendy.
Plany uruchomienia pociągów łączących Łódź z Częstochową
ujawnił po raz pierwszy pod koniec marca marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber. Oznacza to zmianę postawy: jeszcze w ubiegłym roku, a także
wcześniej, UMWŁ i ŁKA
zapowiadały, że wydłużenia na teren województwa śląskiego nie będzie.
Tylko dwie pary
Podróżni będą mogli korzystać z pociągów ŁKA do Częstochowy od grudnia bieżącego roku. Mają one kursować nietypową, okrężną trasą: ŁKA nie będzie wydłużać pociągów Łódź – Radomsko (taką relację przez linię 1 na podstawie umowy wieloletniej obsługuje już Polregio), lecz docierać do Częstochowy poprzez Zduńską Wolę (ze zmianą czoła) i linię 131 oraz 146. Wybudowane na magistrali węglowej podczas modernizacji odcinka Chorzew Siemkowice – Zduńska Wola
perony i kładki dla pieszych z windami przydadzą się zatem szybciej, niż przewidywano.
Częstotliwość będzie jednak – przynajmniej początkowo – bardzo skromna. – ŁKA będzie obsługiwać dwie pary codziennych połączeń relacji Łódź Fabryczna – Częstochowa – informuje rzecznik przewoźnika Joanna Osińska. Dodaje wprawdzie, że pozostałe połączenia na tej trasie będą realizowane przez innego przewoźnika, ale – jak już wspomniano – pociągi Polregio kursują trasą przez Radomsko, nie będą więc przejeżdżać przez Zduńską Wolę ani pozostałe miejscowości wzdłuż linii 131.
Liczba par pociągów być może zostanie zwiększona po dostawie nowego taboru –
Regio160 z Pesy (pierwsze egzemplarze mają trafić do przewoźnika
pod koniec roku 2026. Na razie do obsługi nowej relacji ŁKA skieruje najmniej pojemne z posiadanych EZT – dwuczłonowe Flirty 3 (seria L-4268).
Do Kielc – tylko w weekendy
Innego rodzaju utrudnieniem będzie brak peronów przy linii 146,
zlikwidowanych podczas jej modernizacji w latach 2018-2020. W ubiegłym roku PKP PLK podpisały wprawdzie umowę na
budowę nowej infrastruktury pasażerskiej, jednak zakończenie prac ma nastąpić dopiero z końcem bieżącego roku. Stwarza to ryzyko, że w pierwszych tygodniach obowiązywania nowego rozkładu jazdy perony nie będą jeszcze gotowe (nawet nie biorąc pod uwagę możliwych opóźnień). Co więcej – jak wskazuje PKP PLK – warunkiem odbudowy było zadeklarowanie uruchamiania
co najmniej czterech par pociągów dziennie.
Przedstawicielka ŁKA informuje, że na terenie Łodzi pociągi będą korzystały z linii 540, zatrzymując się m. in. na przystanku Łódź Dąbrowa. Jest to krótszy z dwóch możliwych sposobów pokonania tej trasy, ale wymagający zmiany czoła na stacji Łódź Widzewie. Alternatywą byłby przejazd nieco dłuższą trasą przez przystanki na Olechowie (linie: 541 i 25).
Druga zapowiedziana w marcu nowa relacja to Łódź Fabryczna – Kielce. – Powstanie ona poprzez wydłużenie jednej pary weekendowych pociągów kursujących do/ze Skarżyska-Kamiennej – wyjaśnia Osińska. Również tu pociągi będą nadkładały drogi, jednak – przynajmniej do czasu budowy
planowanej linii 89 Końskie – Kielce – wszystkie dostępne trasy mają charakter okrężny.