Na początku 2023 roku doszło do sytuacji, w której pociągi Polregio i ŁKA z Kutna do Torunia odjeżdżały w bardzo niewielkich odstępach czasu. Łódzki przewoźnik zmodyfikował swój rozkład jazdy, by rozłożenie kursów w ciągu dnia było bardziej równomierne. Przynajmniej częściowo poprawiło to ofertę przewoźników regionalnych na styku województw łódzkiego i kujawsko-pomorskiego.
Konstrukcja rozkładu jazdy pociągów regionalnych na styku województw łódzkiego i kujawsko-pomorskiego od lat jest bardzo problematyczna. Przed dwoma laty doszło nawet do czasowego całkowitego zawieszenia ruchu, bo Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego w wyniku braku porozumienia z Polregio zaprzestał finansowania połączeń. Po wznowieniu komunikacji sytuacja nie okazała się jednak dużo prostsza.
Szwankuje synchronizacja działań regionówInaczej niż w drugiej dekadzie XXI w., samorządy przyjęły model organizacji połączeń zakładający samodzielne kontraktowanie poszczególnych kursów przez marszałków. Oznacza to, że aktualnie wszystkie pociągi Polregio pomiędzy Kutnem a Włocławkiem i Toruniem finansuje w całości województwo kujawsko-pomorskie. Te realizowane przez ŁKA opłaca natomiast region łódzki. Oddzielnie konstruowane są też rozkłady jazdy, co już niejednokrotnie doprowadziło do niemal takich samych pór kursowania poszczególnych przewoźników przy stosunkowo niewielkiej sumarycznej liczbie odjazdów – aktualnie sześć par na dobę.
Do takiej kulminacji doszło w marcu, gdy około południa z Kutna do Torunia tuż
po sobie odjeżdżały pociągi Polregio Kutno – Bydgoszcz i ŁKA Łódź – Toruń. Jak zapewnia nas łódzki przewoźnik, sytuację udało się stosunkowo szybko rozwiązać, a oferta jest teraz atrakcyjniejsza. – Od kwietnia nastąpiła zamiana tras kolejnych pociągów relacji Łódź-Widzew – Kutno i Łódź-Widzew – Toruń Wschodni – mówi Joanna Osińska, rzecznik prasowy Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej.
Przerwa pomiędzy pociągami znacząco wzrosłaWydłużenie do Torunia innego kursu, który wcześniej kończył bieg w Kutnie, skutkuje zwiększeniem odstępu pomiędzy odjazdami w stronę stolicy województwa kujawsko-pomorskiego z węzłowej stacji znajdującej się blisko granicy administracyjnej regionów. Teraz nasz pociąg odjeżdża 97 minut po pociągu kategorii Regio – wskazuje nasza rozmówczyni. Odjazd został przesunięty z 11:31 na 12:48. Kurs Polregio wciąż wyrusza w drogę o 11:12.
Zmiana ma jednak także pewien aspekt negatywny: kurs Polregio nie jest skomunikowany z pociągiem z Łodzi. Połączenie ŁKA, które niegdyś było realizowane bezpośrednio do Torunia, dociera bowiem do swojej nowej stacji końcowej o 11:30, a więc ok. kwadrans po odjeździe składu Regio. Chcąc dotrzeć do Torunia w porze zbliżonej do zapewnianej do kwietnia przez ŁKA, łodzianie muszą dotrzeć do Kutna pociągiem PKP Intercity, co wiąże się z koniecznością zakupu dodatkowego biletu.