– Premier Morawiecki uczestniczy w uroczystym podpisaniu listu intencyjnego w sprawie wyrażenia woli współpracy na rzecz podjęcia działań w zakresie opracowania Wstępnego Studium Wykonalności dla Wrocławskiego Węzła Kolejowego – poinformowała w czerwcu kancelaria premiera. Zawiłe sformułowanie, z którego niewiele wynika zostało wyśmiane przez internautów i usunięte z profilu KPRM. Teraz udało nam się poznać treść listu.
"Premier Morawiecki uczestniczy w uroczystym podpisaniu listu intencyjnego w sprawie wyrażenia woli współpracy na rzecz podjęcia działań w zakresie opracowania Wstępnego Studium Wykonalności dla Wrocławskiego Węzła Kolejowego" – podała na twitterze Kancelaria premiera 29 czerwca. Zawiła informacja
została wyśmiana przez internautów i wkrótce zniknęła z profilu KPRM. Uroczystość, w której wziął udział premier Morawiecki,
opisała PKP PLK w informacji prasowej. Nie brakowało oficjeli – na zdjęciu w relacji jest aż 11 osób. Jak napisała PKP PLK, „porozumienie umożliwi opracowanie dokumentacji, która określi kierunek rozwoju transportu kolejowego na terenie Wrocławia i aglomeracji wrocławskiej”.
Do instytucji, które brały udział w wydarzeniu wystąpiliśmy o treść listu. Nie miała jej Kancelaria Premiera, która wyjaśniła że Mateusz Morawiecki nie złożył podpisu na dokumencie. W trybie dostępu do informacji publicznej list udostępniła nam spółka PKP Polskie Linie Kolejowe.
Zamieszczamy go do pobrania tutaj.
PLK dołoży wszelkich starań, żeby do końca roku wybrać wykonawcę
Co jest w treści podpisanego listu? W preambule zapisano, że istnieje potrzeba większego wykorzystania transportu kolejowego na terenie aglomeracji wrocławskiej. Dalej strony oświadczają, że są zainteresowane pozyskaniem opracowania studyjnego, które określi kierunek rozwoju transportu kolejowego na terenie aglomeracji. Wymieniają w szczególności perony i dworzec kolejowy Wrocław Świebodzki, na który
od lat nie ma pomysłu.
Strony uznają, że niezbędne jest zlecenie wstępnego studium i czynią za to odpowiedzialnym PKP PLK. Deklarują też współpracę przy opracowywaniu dokumentu, a PLK oświadcza, że pozwoli pozostałym opiniować poszczególne etapy dokumentu w trakcie jego opracowywania. Wyrażona jest także wola zawarcia szczegółowego porozumienia i sięgnięcia po środki unijne z nowej perspektywy unijnej dla odtworzenia infrastruktury stacji Wrocław Świebodzki – jeżeli okaże się to zasadne.
W liście wyraźnie zaznaczono, że może być on wypowiedziany natychmiast, przez każdą ze stron, bez podania przyczyny. Nie zrodzi to żadnych konsekwencji. Zapisano też, że list nie stanowi żadnego zobowiązania do realizacji dokumentacji. W dwóch miejscach zapisano, że list nie będzie podstawą dla jakichkolwiek roszczeń. Do tego PLK oświadcza, że "dołoży wszelkich starań", żeby do końca 2019 roku zlecić opracowanie wstępnego studium.
W przetargu już dawno otwarto oferty
Podsumowując, informacja PKP PLK, że porozumienie „umożliwi opracowanie dokumentacji” jest nieprawdziwa, bo można ją opracować także bez dokumentu; nie nakłada on bowiem na żadną ze stron żadnych zobowiązań. Zresztą przetarg na wykonanie wstępnego studium PKP PLK ogłosiła… 15 maja, półtora miesiąca przed imprezą. I w przeciwieństwie do nieszczęsnego listu, jest to jedna z najciekawszych PKP PLK ostatnich miesięcy, zawierająca wiele wartych sprawdzenia pomysłów, takich jak budowa nowej linii średnicowej, dojazdu do lotniska, czy możliwość wykorzystania planowanej linii dużych prędkości w ruchu towarowym.
Warto zapoznać się z nim tutaj.
Warto dodać, że 24 czerwca (więc również przed imprezą), PKP PLK otworzyła oferty w przetargu. Podzielono go na dwa zadania o wartości 4 mln zł netto każde. Zadanie I (wstępne studium WWK) chcą wykonać cztery podmioty, a najtańsza jest oferta BBF (1,49 mln zł netto). Na zadanie II (studium wykonalności dla fragmentu linii C–E59) również zgłosiły się cztery podmioty, a najtańszy jest WYG (2,56 mln zł). Postępowania wciąż nie rozstrzygnięto, ale można być pewnym że nie z braku woli.